środa, 28 marca 2012

"Bóg gra z 10. 11 opowiadań piłkarskich" M. Fabjański


Wydawnictwo: G+J
Język oryginału: polski
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 120



Ostatnimi laty można zauważyć w literaturze różne mody związane z tematyką książek. Był czas powieści z Barceloną „w tle”, romansów paranormalnych czy młodocianych czarodziejów żywcem wyjętych z „Harrego Pottera”. Od jakiegoś czasu (co w ciągu ostatnich tygodni zwiększyło się chyba dwukrotnie) mam uczucie, że tematem, który można kupować (i sprzedawać) w ciemno jest piłka nożna i zbliżające się Euro 2012. Po wielu latach, gdy osoby interesujące się tym sportem i jednocześnie czytające książki, miały wrażenie, że poza kilkoma tytułami, literatura o tematyce sportowej wciąż będzie niszowa, wszystko zmieniło się diametralnie. Prawie każde wydawnictwo ma teraz w swoich nowościach lub zapowiedziach, książki związane z futbolem. W ten trend wpisuje się także zbiór opowiadań Marcina Fabjańskiego pod tytułem „Bóg gra z 10. 11 opowiadań piłkarskich”. 

Jak to zwykle w przypadku opowiadań bywa, zdarzają się wśród nich lepsze i gorsze, dłuższe i krótsze. Zawsze liczy się jednak pomysł, a tego autorowi z pewnością nie brakowało. Wszystkie opowiadania łączy, co wynika z tytułu, piłka nożna, a przez stworzone przez Fabjańskiego historie przewijają się kluby z czołówki polskiej Ekstraklasy i drużyny z innych lig w Europie, grające w Pucharach. Ciekawostką będzie z pewnością wprowadzenie do akcji sił diabelskich, cudów dokonywanych przez anioła, w celu uzyskania wygranej z zakładów bukmacherskich czy pojawienie się pewnego kosmity, który miał swój udział przy jednym z najsłynniejszych goli Diego Maradony. Pisarz bawi się tematyką, raz opierając całe opowiadanie o piłkę nożną, a innym razem zostawiając ją jedynie w tle, jako element życia głównego bohatera. 

Zbiór opowiadań Marcina Fabjańskiego nie jest literaturą wybitną, ale chyba nikt tego nie oczekiwał. Podejrzewam, że sam autor chciał dać fanom futbolu jedynie chwilę wytchnienia w oczekiwaniu na kolejny mecz ulubionej drużyny, czasem skłaniając ich do uśmiechu, a w kolejnej historii do zastanowienia się. Nie da się także nie zauważyć w niektórych opowiadaniach filozoficznych treści, które autor, jako doktor filozofii starannie przemycał. 

Podsumowując opowiadania Fabjańskiego to dobra rozrywka dla osób interesujących się sportem, chcących przeczytać kilka zgrabnie i pomysłowo napisanych historii w ciągu jednego wieczora. 


Recenzja napisana dla portalu Time4men.pl

2 komentarze:

  1. i tu mam mieszane uczucia... nie przepadam za polską pilką, kurczę a z drugiej strony wypadałoby przeczytać....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, i kompletnie mi to nie przeszkadzało w czytaniu :)

      Usuń

Related Posts with Thumbnails