Gdy w naszym życiu pojawia się nowy członek rodziny, na pewien czas naturalnie zmienia się również dobór lektur. Od jakieś czas zamiast czytać "dorosłe" książki czytam jej bajki, podsuwam książeczki edukacyjne i tłumaczę, gdzie jest kot, a gdzie pies.
Niesamowitym odkryciem była seria "Pucio". Mamy wszystkie trzy części, i chociaż początkowo córka się nimi nie interesowała, to teraz bardzo chętnie przegląda, pokazuje obrazki, a dla nas jest to spore wsparcie w nauce pierwszych słów.