Zazwyczaj nie robię podsumowań, ale w tym roku jakoś tak mnie natchnęło, ponieważ mam niedobry zwyczaj zapisywania się do wyzwań i zapominania o nich. I choć czytam coś, co do nich pasuje, to nie dodaję recenzji na właściwe strony. I jak teraz to wszystko przejrzę i podliczę, to może uświadomie sobie wielkość "krzywdy".
Wyzwanie "Od zmierzchu do świtu"
czas trwania: 22 grudnia 2010-21/22 czerwca 2011
ilość książek do przeczytania: dowolna
przeczytałam: 2 ("Noc w bibliotece" i "Duchy w polskich zabytkach") - powinnam dodać recenzje jeszcze 2-3 ale zapomniałam o wyzwaniu, niestety.
Wyzwanie "Haruki Murakami"
czas trwania: 1 stycznia 2011-31 grudnia 2011 (?)
ilość książek do przeczytania: dowolna
przeczytałam: 2 ("1Q84" (tom 1.) i "1Q84" (tom 2.))
Wyzwanie "Projekt Nobliści"
czas trwania: brak ograniczeń czasowych
ilość książek do przeczytania: dowolna
przeczytałam: 2 ("Fonsito i księżyc" i "Marzenie Celta" - choć nie zdążę go zrecenzować w 2011)
Wyzwanie "52 książki"
czas trwania: 1 stycznia 2011 - 31 grudnia 2011
ilość książek do przeczytania: 52/ jedna na tydzień
przeczytałam: 82 - jak widać spokojnie daję radę w takich wyzwaniach
To by było tyle jeśli chodzi o wyzwania.
Ogólna liczba przeczytanych książek: 82 (76 zrecenzowanych - nadrobię)
W tym: 3 audiobooki i 1 ebook.
Szczegółowo TU.
Nie będę typować książek najlepszych i najgorszych. Starałam się tak dobierać lektury, by być jak najbardziej z nich zadowolona. Uważam, że w większości przypadków mi się udało, pozostałe to najczęściej nie omówione z wydawnictwem wysyłki lub duża niezgodność opisu z treścią powieści. Moją radością z pewnością jest docenienie audiobooków i leciutkie przekonanie do ebooków. Może nawet własny czytnik w 2012?
Największe wydarzenie 2011 roku dla mnie?
Targi Książki w Krakowie, a przede wszystkim spotkanie z bloggerami.
Postanowienia?
1. Chciałabym więcej czytać, ale wiem, że pochłania mnie za dużo rzeczy i spraw, do tego w czerwcu kończę studia i wiem, że kończy się mój lekturowy błogostan - trzeba znaleźć pracę = mniej wolnego czasu.
2. Mniej internetu - choć łatwo nie będzie... Tak lubię te wszystkie portale i blogi.
3. Czytać więcej swoich książek, mniej recenzować dla wydawnictw - zobaczymy.
4. Więcej Targów, spotkań i imprez kulturalnych!
To takie luźne spostrzeżenia i marzenia, może się uda, może nie. Ale będę się starać!
W tym miejscu chciałabym Wam także złożyć najlepsze życzenia z okazji Nowego Roku 2012!
Oby był lepszy niż poprzedni.
Działajcie, rozwijajcie pasje, bawcie się i cieszcie życiem!
Życzę Ci szczęścia i spełnienia marzeń w Nowym Roku! A także świetnej zabawy w sylwestrową noc!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://czytamsobie-jasmina.blogspot.com/
Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego. Życzę spełnienia postanowień :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Urszula
Najlepsze życzenia!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! :) Ja mam nadzieję, że w tym roku w końcu się spotkamy ;)
OdpowiedzUsuń@izusr - koniecznie! mam nadzieje, że w końcu się uda :) a i we Wrocławiu nigdy nie byłam ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego nie przyłączam się raczej do wyzwań- też bym zapominała i jakoś by mnie to zbytnio wiązało, a tak to sobie dowolnie czytam, albo nie, piszę o tym, albo nie... ;-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w spełnianiu marzeń i realizowaniu planów!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Powodzenia na obronie i w poszukiwaniu pracy. Czasu na czytanie jest rzeczywiście dużo mniej, jak się wchodzi w "dorosłe" życie,ale to jest wszystko do ogarnięcia :0 Czego również życzę.
OdpowiedzUsuń