niedziela, 12 września 2010

10 rzeczy

Po raz kolejny zostałam zaproszona do blogowego łańcuszka. Ty razem mam opowiedzieć o 10 rzeczach, które lubię :) Do zabawy zaprosiła mnie Enga, której bardzo za to dziękuję :)

1. Oczywiście najbardziej chyba lubię znane mi osoby: chłopaka, rodzinę, koleżanki i kolegów bliższych i dalszych oraz coraz częściej ludzi, nie poznanych osobiście, a z którymi zawieram znajomości przede wszystkim internetowe (tu pozdrawiam wszystkich z mojego internetowego świata).

2. Podróże. Po prostu uwielbiam zwiedzać świat, i nie ważne czy to wioska 20 km od mojego domu czy bardzo odległe zagraniczne wycieczki. Świat jest piękny i warto go oglądać.

3. Książki, bo jak można ich nie lubić? Ten blog mówi sam za siebie.

4. Muzykę, towarzyszy mi wiele razy w ciągu dnia, choć nie tak często jak kiedyś. Bardzo też lubię odkrywać nowych wykonawców i rodzaje muzyki.

5. Fotografie, kiedyś chciałam się nią na poważnie, ale jakoś nie wyszło. Mimo wszystko i tak uwielbiam robić zdjęcia i chyba całkiem nieźle mi to wychodzi :)

6. Internet, ach, nie chcę tego nazwać uzależnieniem, bo potrafię długo bez niego wytrzymać. Ale jeśli nie muszę to po co? :)

7. Moje zwierzaki! Jak mogłam o nich zapomnieć :) Żółwia – Kapsla i 5 kotów ;)

8. Studiowanie, strasznie mi się podoba ten okres mojego życia :) Poznałam tylu wspaniałych ludzi i tyle się chwil przeżyło złych i dobrych, że jest co wspominać.

9. Wszystko co zielone :) Jakoś tak, że i piwo w zielonej butelce jest lepsze od tego normalnego i warzywa zielone (brokół, cukinia...) fajniejsze od tych innych...

10. Wszystko inne czego nie wymieniłam, bo teraz to tak ciężko stworzyć taką dobrą, prawdziwą listę.

8 komentarzy:

  1. Pięć kotów, wow! To musisz mieć zabawnie z nimi :) Powiedz, że masz choć jednego rudego, a wprowadzę się do Ciebie czym prędzej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. 5 kotów - super :) Musi być przytulnie u Ciebie! Niesamowite jest to, że Twój żółw oraz mój pies mają tak samo na imię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja siostra ma 3 koty i ledwo daje radę ;) Tak więc z podziwiam z tymi pięcioma.
    Zaczęłam się zastanawiać nad kolorami w kuchni ,ale niestety dominującego nie wybiorę. Obecnie jest zielono-czerwono ( pomidory,papryki,cukinka,zielenina...) ale lubię gdy jest kolorowo.
    Na okres studiow czekam. JEszcze tylko 3tygodnie,choć absolutnie nie będzie to czas zabawy i integrowania sie w nowym gronie w jakiś wybitnie towarzyski sposób. Hmm...

    OdpowiedzUsuń
  4. Rudego nie ;) ale ojciec kociąt jest rudy i każde z nich ma jakiś mały rudy dodatek :D najlepsza jest kocica, która jest cała szara i ma w poprzek gruby rudy pasek - moja ulubienica ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj 5 kotów ;) Moja koleżanka ma 10 , więc Ciebie przebiła heh ;) Ale tak naprawdę to gratuluję tak pokaźnej gromadki ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. 5 kotów!! No pięknie :) Mój tata niestety uczulony na koty, chociaż i ja wolę psy zdecydowanie :)
    Studia to piękny okres w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brokuły! Mniam, aż nabrałam ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. 5 kotów, no wkońcu ktoś kto ma stado zwierząt, czuje się czasem jak odmieniec mówiąc że mieszkam w bloku i mam 9 psów!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails