wtorek, 31 grudnia 2013

Podsumowanie - 2013

W tym roku w przypadku wydarzeń kulturalnych było dość słabo. Pojawiłam się tylko na jednych targach książki - w Warszawie (dziewczyny dzięki za super imprezę!), nie uczestniczyłam w żadnych spotkaniach autorskich (prócz targowych), za to brałam udział w promocji tomiku wierszy w mojej gminie. Ogólnie większość wydarzeń kulturalnych śledziłam przez internet - przyznam, że często z zazdrością - i miałam szczerą nadzieję, że uda mi się więcej. 

Na początku 2013 roku zebrałam grupę Lubelskich Blogerów Książkowych, z którymi udało mi się nawet zorganizować jedno spotkanie. Pewnie z mojej winy nie ma ich więcej, ale niestety brak czasu zdecydowanie mi tego nie ułatwiał.

Z początkiem i końcem roku zapoczątkowałam trzy cykle na moim blogu: Kulturalne narzekanie i Miejsca z książkową duszą. Ciekawy z pewnością jest także cykl, który stale powiększam czyli Inspiracje.

niedziela, 29 grudnia 2013

"Przybierz swój dom ostrokrzewem" C. Higgins Clark, M. Higgins Clark - audiobook


Czyta: Blanka Kutylowska
Język: polski
Czas trwania: 5 godz. 44 min. 21s.
Format: mp3 
Rok wydania: 2003



Już po świętach, ale chciałabym Wam przedstawić jedną z moich przedświątecznych lektur, którymi chciałam wprowadzić się w okres Bożego Narodzenia. Niektórzy może stwierdzą, że to dość dziwny wybór, ale ja naprawdę lubię kryminały i dlatego chciałam to jakoś połączyć. „Przybierz swój dom ostrokrzewem” to kryminał duetu Carol i Mary Higgins Clark, o którym słyszałam już kilka razy, jednak zawsze nie wystarczało mi na niego czasu. Przy okazji zapoznania się z tą powieścią, dowiedziałam się, że powstał cały „świąteczny” cykl, który razem napisały. 

Trzy dni przed świętami Bożego Narodzenia w Nowym Jorku zostaje uprowadzony dla okupu Luke Reilly, bogaty przedsiębiorca pogrzebowy. Wraz z nim zakładniczką porywaczy staje się jego pracownica Rosita, wychowująca samotnie dwóch małych synków. Śledztwo w sprawie ustalenia tożsamości przestępców i miejsca przetrzymywania zakładników prowadzi policja i FBI; pomaga też córka Luke'a, Regan - licencjonowany prywatny detektyw, oraz starsza pani Alvirah Meehan, znana od dawna jako odnoszący błyskotliwe sukcesy detektyw amator. Zrozpaczona żona Luke'a, Nora, słynna autorka powieści kryminalnych, przebywająca po złamaniu nogi w szpitalu, nie podejrzewa nawet, jaką rolę w porwaniu odegrała jedna z jej książek.

„Przybierz swój dom ostrokrzewem” poznałam w formie audiobooka podczas przedświątecznych porządków. Pisałam kiedyś, że to właśnie przy sprzątaniu słucham najwięcej. Nagranie, do którego miałam dostęp zostało nagrane przez Zakład Nagrań i Wydawnictw Związku Niewidomych. Lektorką audiobooka była Blanka Kutyłowska. I tu niestety pierwsze rozczarowanie – lektor zupełnie nie dla moich uszu, może w przypadku interpretacji innych książek wypada lepiej, ale tutaj po prostu mnie „męczyła”.

sobota, 28 grudnia 2013

"Pożegnanie wolności" S. Blædel - ebook


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: duński
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Format: epub
Rok wydania: 2013



Skandynawskie kryminały wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością, a z każdym rokiem przybywa książek w rozpoczętych cyklach. Podobnie jest w przypadku duńskiej pisarki, która wydała kilka kryminałów z Louise Rick w roli głównej. Oczywiście u nas te powieści zostały wydane z kilkuletnim opóźnieniem, a zainteresowanie nimi z pewnością spowodowała wspominana wcześniej przeze mnie popularność skandynawskiej literatury w naszym kraju. „Pożegnanie wolności” to czwarta część cyklu. 


Zauważyłam, że Sara Blædel lubi, gdy kryminał wnosi coś więcej do wyobraźni i życia czytelnika niż tylko zwykłą intrygę. Autorka stara się poruszać problemy, które są elementami otaczającej nas rzeczywistości. Tym razem skupiła się na handlu kobietami i prostytucji, w co bardzo często zaangażowane są gangi i różni przestępcy, chcący dorobić się na wolności i życiu innych osób. W tym przypadku niebezpieczeństwo czeka zwłaszcza na łatwowierne kobiety, mamione wizją zachodniego dobrodziejstwa, szybkiego zarobku i zdecydowanego zwiększenia standardu życia. I właśnie w takiej rzeczywistości akcję swojej nowej powieści umiejscowiła Dunka.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Inspiracje #12 - Książki ze Świętami w tle

W okolicy Świąt Bożego Narodzenia uwielbiam czytać książki, których akcja dzieje się właśnie w okolicy lub w czasie Świąt. To takie dopełnienie atmosfery, budowanie klimatu i prawdziwa przyjemność przy czytaniu. Rok temu prezentowałam Wam Książkowe inspiracje na Święta, a dziś dołożę ich jeszcze kilka. 

A Wy lubicie świąteczne opowieści?


"Tajemnica gwiazdkowego puddingu" to zbiór 6 opowiadań wybranych przez samą Agatę Christie, w których występuje dwoje jej najlepszych detektywów: Herkules Poirot i Jane Marple. Każde z tej trójki ma tu swoje faworyty: "Zagadka hiszpańskiej skrzyni" jest ulubioną sprawą Poirota, "Szaleństwo Greenshawa" przyprawia o rumieniec dumy pannę Marple, natomiast sama autorka miała słabość do opowiadania tytułowego. A dla czytelników każda z opisanych spraw będzie pasjonującą lekturą.


 
Trzeci kryminał z cyklu z Erlendurem Sveinssonem. Akcja powieści obejmuje kilka dni przed Bożym Narodzeniem i rozgrywa się w dużym hotelu w Reykjaviku, gdzie doszło do zabójstwa portiera. W tej nietypowej sytuacji, aby być bliżej miejsca zbrodni, komisarz zamieszkuje w pokoju hotelowym, skądinąd niezbyt komfortowym. Erlendurowi jest to nawet na rękę, bo nastrój ma bardzo nieświąteczny...




poniedziałek, 16 grudnia 2013

"Wspomnienia Sherlocka Holmesa" A. C. Doyle - audiobook


Czyta: Janusz Zadura
Język: polski
Czas trwania: 11 godz. 5 min.
Format: mp3 
Rok wydania: 2013



„Wspomnienia Sherlocka Holmesa” to moje kolejne spotkanie z detektywem i jego przyjacielem Watsonem. Zbiór ten znany jest także jako „Dzienniki Sherlocka Holmesa” i zawiera jedenaście opowiadań autorstwa angielskiego pisarza sir Arthura Conana Doyle'a. Książka po raz pierwszy ukazała się w 1894 roku. 


Do zbioru należą opowiadania: Srebrny Płomień”, „Żółta twarz”, „Bukmacher”, „Gloria Scott”. „Rytuał rodziny Musgrave”, „Zagadka Reigate”, „Kaleka”, „Pacjent”, „Tłumacz greckiego”, „Traktat morski i  Ostatni epizod”. Wśród nich są opowiadania lepsze i gorsze, niektóre zainteresowały mnie bardziej, a inne mniej. Głównie zależało to od tego, że są one dość krótkie, w niektórych historiach nie zdążyłam się nawet rozsmakować. Do najciekawszych moim zdaniem należą: pierwsze, drugie, piąte i jedenaste opowiadanie. Każde z nich jest odpowiednio rozwinięte, posiada dobrze zarysowaną oś wydarzeń i całkiem nieźle rozbudowane charakterystyki bohaterów. Nie można odmówić im także odpowiedniego stopnia napięcia i ciekawej intrygi. 

sobota, 14 grudnia 2013

"Cudza maska" A. Marinina - audiobook


Czyta: Roch Siemianowski
Język: polski
Czas trwania: 15 godz. 25 min.
Format: mp3 
Rok wydania: 2013



„Cudza maska” to dwunasta powieść rosyjskiej pisarki Aleksandry Marininej, która ukazała się po polsku. Jej książki cieszą się niesłabnącą popularnością, więc nic dziwnego, że wychodzą także w formie audiobooków. Ja właśnie w tej formie poznaję kolejne śledztwa głównej bohaterki cyklu - Anastazji Kamieńskiej. „Cudzą maskę” podobnie, jak pozostałe książki z tego cyklu czyta Roch Siemianowski, świetny lektor, do którego chyba nie trzeba nikogo przekonywać.

Tym razem major Kamieńska prowadzi śledztwo w sprawie śmierci młodego pisarza, autora romansów, Leonida Paraskiewicza. Pisarz zostaje zastrzelony we własnym domu, a morderca zdawał się świetnie przygotowany do swojego zadania. W tym samym czasie emerytowany milicjant Stasow stara się udowodnić niewinność pewnego bogatego biznesmena skazanego za zabójstwo. W między czasie do historii wkrada się kolejny, nie mniej obszerny wątek – tym razem w kręgach politycznych. Wiele czasu zajmie połączenie wszystkich wątków i odkrycie wspólnego mianownika.

piątek, 13 grudnia 2013

"Żywe trupy" (tom III i IV) R. Kirkman - audiobook

 
Czyta: słuchowisko
Język: polski
Czas trwania: 2 godz. 25 min.
Format: mp3 
Rok wydania: 2013




Z niecierpliwością czekałam na ukazanie się słuchowiska III i IV tomu „Żywych trupów” Roberta Kirkmana. Kilka miesięcy temu pisałam o wrażeniach z wysłuchania pierwszych dwóch tomów. I kolejny raz chciałabym podkreślić, jak bardzo cenię tą inicjatywę i ogrom pracy włożony w stworzenie tego słuchowiska. Wrażenia są naprawdę świetne, a mając dookoła siebie ciemność i pustą drogę wszystko odczuwa się dwa razy bardziej. Bardziej strachliwym polecam słuchać przy świetle. 

Wydarzenia z trzeciego i czwartego tomu są kontynuacją historii walczących o przetrwanie uciekinierów z Atlanty pod przewodnictwem posterunkowego Ricka Grimesa. W poprzednich tomach udało im się dotrzeć do więzienia – wbrew pozorom w tej sytuacji wyglądającego na bardzo bezpieczne schronienie. Jednak żywe trupy wciąż zagrażają bohaterom, a i samo więzienie jest zagadką, bo za jego murami może czaić się wszystko. 

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Miejsca z książkową duszą #1 - Kawiarnio-księgarnia Między Słowami w Lublinie

Tym wpisem rozpoczynam nowy cykl. Co jakiś czas będę Wam przedstawiać miejsca przyjazne molom książkowym. Miejsca, które mają po prostu książkową duszę! Na początek to będą miejsca bliżej mnie - na Lubelszczyźnie, ale mam zamiar rozszerzyć ten cykl na całą Polskę. 

Może podpowiecie mi co warto odwiedzić i opisać w Waszych miastach?


Kawiarnio-księgarnia "Między Słowami"
ul. Rybna 4/5, Lublin


Herbata Ptak Nakręcacz i snikers

niedziela, 1 grudnia 2013

Inspiracje #11 - Święta pod znakiem... książek

Święta Bożego Narodzenia od dawna kojarzą mi się z ... książkami. Wtedy właśnie mam najwięcej czasu, by poczytać, zatopić się w lekturze, racząc się smakołykami i wypijając hektolitry herbaty. Jest przyjemnie, wręcz cudownie - bez książek nie wyobrażam sobie Świąt. 

Dla Was mam szczyptę inspiracji - jak jeszcze bardziej wypełnić Święta książkami. 

może choinka z książek?



niedziela, 24 listopada 2013

"Głowa, serce i nogi" A. Conte, A. Di Rosa


Wydawnictwo: SQN
Język oryginału: włoski
Tłumaczenie: Marcin Nowomiejski
Ilość stron: 264
Rok wydania: 2013



Słyszeliście o Antonio Conte?

Jeśli nie, a interesujecie się chociaż w niewielkim stopniu piłką nożną, to koniecznie musicie nadrobić braki, na przykład poprzez lekturę autobiografii, którą Conte napisał wraz z Antonio Di Rosa. Włoch jest aktualnie trenerem Juventusu Turyn, zwanym także „Starą Damą”, a wcześniej był także piłkarzem tego klubu. Zanim jednak po raz drugi powrócił do swojego ukochanego klubu, zbierał doświadczenie jako trener innych, także drugoligowych drużyn, m.in.: AS Bari, z którą wygrał rozgrywki Serie B.

Historia Antonio trochę przypomina mi życiorys Guardioli. Świetny piłkarz, w klubie z tradycjami, odchodzi do innych, a następnie po latach wraca do „siebie”, by trenować m.in.: swoich byłych kolegów z drużyny. U obu pojawia się także nieprzyjemna sytuacja, która niszczy spokój i radość z osiągnięć. Guardiola wygrał w Barcelonie wiele i odszedł. Antonio Conte dopiero rozwija skrzydła, ale jak widać z powodzeniem.

środa, 20 listopada 2013

Świąteczne wyzwanie - dołącz i Ty!

Jak co roku ruszyło wyzwanie o ciekawym tytule "Znalezione pod choinką". Ja za każdym razem staram się w nim uczestniczyć, chociaż nie zawsze zostawiam po sobie znak. Tzn. nie zawsze wyrabiam się z recenzjami w terminie. 

W okresie Świąt chyba wszyscy lubimy czytać i oglądać takie przyjemne, rodzinne historie z happy endem. Dlaczego by nie wziąć dodatkowo udziału w wyzwaniu? Zachęcam Wam bardzo mocno!

Celem wyzwania jest przeczytanie minimum jednej książki i obejrzenie minimum jednego filmu o tematyce związanej z Bożym Narodzeniem (ale bardzo szeroko rozumianej) i zamieszczenie ich recenzji (na blogu można zamieścić całą recenzję lub link do niej na własnym blogu).

Link do wyzwaniowego bloga: Znalezione pod choinką.


niedziela, 17 listopada 2013

"Pokój straceń" J. Deaver - ebook


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Format: epub
Rok wydania: 2013



Pierwszą książkę Jeffery’ego Deavera przeczytałam kilka lat temu, a do tej pory tych przeczytanych książek jest już trochę więcej. Jako, że autor jest dość „płodny” to nie wiem kiedy uda mi się przeczytać wszystkie. Autor stworzył świetną detektywistyczną parę: Lincolna Rhyme i Amelie Sachs, którzy są bohaterami jego dziesięciu książek, w tym także „Pokoju straceń”.

Tym razem duet Rhyme i Sachs zostaje włączony do śledztwa prowadzonego przez prokurator Nance Laurel. Mają za zadanie wytropić i postawić przed sądem osoby odpowiedzialne za zamach na obywatelu USA - Robercie Moreno. Od samego początku sprawa wygląda na polityczną, zwłaszcza, że Amerykanin od dawna przejawiał negatywny stosunek do własnego rządu i kraju. Nikt jednak nie podejrzewał, że sprawy są aż tak poważne, bo prawdopodobnie winni są wysoko postawieni ludzie. Można sobie wyobrazić, że nie będzie to łatwa przeprawa. 

piątek, 15 listopada 2013

"Skazana" H. Kent - ebook


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jan Hensel
Format: epub
Rok wydania: 2013



„Skazana”, debiutancka powieść Hannah Kent ma niezwykle niepokojącą okładkę. To ona w głównej mierze intryguje i zachęca do zapoznania się z opisem. Dalej jest jeszcze ciekawiej: XIX wieczna Islandia i przerażający, a jednocześnie wzruszający proces i oczekiwanie na egzekucję. Historia Agnes Magnúsdóttir jest oparta na faktach, przez co jeszcze bardziej zaciekawia i skłania czytelników do zastanowienie się, gdzie jest granica fikcji i rzeczywistości. 

Agnes Magnúsdóttir zostanie zapamiętana jako ostatnia kobieta skazana na śmierć w Islandii. Została oskarżona o zabójstwo dwóch mężczyzn. Jej historia rozeszła się naprawdę szerokim kręgiem, a wiele osób wytykało ją palcami. Hannah Kent podjęła się przedstawienia historii kobiety, która została zraniona, a wyrok sprawił, że dla większości Islandczyków stała się przedmiotem czy bestią, ale już nie była w ich oczach człowiekiem. 


„I wtedy zobaczyłam tłum. Z początku nie zorientowałam się, dlaczego ci ludzie tam stoją, mężczyźni i kobiety, wszyscy nieruchomi i milczący. Była też służba i dzieci z okolicy. Pojęłam, że nie na mnie się gapią. Pojęłam, że ci ludzie nie widzą mnie. Byłam dwoma martwymi mężczyznami. Byłam płonącym domem. Byłam nożem. Byłam krwią.”

niedziela, 10 listopada 2013

Stos czyli... książek nigdy dość ;)

Prezentowania nowych nabytków nie było już u mnie jakiś czas. A przez ten czas trochę ich przybyło. Pierwszy stos jest efektem ślubnych prezentów - pewnie wiecie, że teraz wszyscy zamiast kwiatów coś chcą. U mnie były to oczywiście książki (albo butelki wina, których mam chyba 3 razy więcej niż książek). 


czwartek, 7 listopada 2013

"Śmierć w chmurach" A. Christie


Wydawnictwo: Dolnośląskie
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jan Stanisław Zaus, Irena Ciechanowska-Sudymont
Ilość stron: 258
Rok wydania: 2008



O kryminałach Agathy Christie pisałam wiele razy, jeszcze więcej jej powieści przeczytałam, a nieznana mi liczba jej twórczości jeszcze przede mną. Zarówno do odświeżenia, jak i pierwszego zapoznania. Jedną z takich „świeżynek” jest „Śmierć w chmurach”. Trochę to paradoksalne ponieważ kryminał po raz pierwszy został wydany w 1935 roku. Jednak dla mnie to pierwsze spotkanie z tą książką i stąd to przedziwne określenie. 

Oczywiście także tym razem główną rolę w historii odgrywa Herkules Poirot. Niecodzienne są jednak okoliczności, bo do morderstwa dochodzi podczas lotu samolotem z Paryża do Londynu. Belg jest jednym z pasażerów i początkowo staje się nawet głównym podejrzanym. Nietypowe jest także narzędzie zbrodni, zwłaszcza, że z uwagi na nie, niełatwo wskazać osobę, która mogłaby dokonać morderstwa. Zapowiada się ciekawe śledztwo. 

poniedziałek, 4 listopada 2013

Czwarte urodziny Kulturalnie!

W sobotę, 2 listopada stuknęło blogowi 4 lata. Przyznam, że w okresie urlopowym nawet o tym zapomniałam, ale jako, że przypomniałam sobie dziś, to chciałabym o tym wspomnieć.

Te cztery lata minęły niezwykle szybko, jeszcze pamiętam jak niedawno to wszystko zaczynałam, w głębi serca nie wierząc, że uda się temu blogowi przetrwać choćby rok. A tu nagle aż cztery. I to niezwykłe. 


Chociaż w ostatnich miesiącach blog trochę podupadł to stale o nim pamiętam. I o Was też. Czytam i staram się, chociaż co jakiś czas napisać kilka słów o przeczytanych książkach. Niestety praca, przygotowania do ślubu, a teraz życie poślubne starannie zabiera większość mojego czasu. Z czytania jednej książki w ciągu 2-3 dni, zrobiło się nagle 2-3 tygodnie. Nie usprawiedliwiam się, ale po prostu tak jest. I nawet dobrze mi z tym :) Bo czasami życie jest lepsze niż książki.

Dzięki temu blogowi poznałam naprawdę wiele świetnych osób, z którymi mam kontakt cały czas. z tego miejsca przesyłam Wam ogromne podziękowania i buziaki. Niektóre wyjazdy, Targi i zwykłe spotkania nie byłby takie same bez Was.

Do następnego!

niedziela, 3 listopada 2013

"Czarna Bezgwiezdna Noc" S. King


Wydawnictwo: Albatros
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Krzysztof Oblucki
Ilość stron: 488
Rok wydania: 2011



„Czarna Bezgwiezdna Noc” to zbiór czterech minipowieści autorstwa Stephena Kinga. Kolejny raz amerykański autor udowodnił, że świetnie włada piórem, a stworzone przez niego historie na długo zapadają w pamięci. Zaletą wyboru takiego gatunku jest otrzymanie pełnych napięcia, niezbyt długich, ale jednocześnie nieźle rozbudowanych wątkowo i postaciowo tekstów. Wszystkie cztery minipowieści łączy motyw kary i studium psychologiczne postaci mordercy. 

środa, 30 października 2013

Inspiracje #10 - Coś do obejrzenia na... Halloween

Rok temu zaproponowałam Wam 10 filmów na Halloween. Dziś podobnie, z tym, że na liście będą i filmy i seriale. Nowe i trochę starsze. Mam nadzieję, że trochę Was zainspiruję. Bo Halloween już za kilka dni ;)


"Sleepy Hollow" - serial, rok produkcji 2013

Mam słabość do postaci Ichabod Crane'a, więc ten serial był dla mnie strzałem w 10. Taka nowa wersja, połączenie współczesności i przeszłości. Jestem dopiero po 3 odcinku, ale jak na razie jestem zadowolona.




"Carrie" - film, rok produkcji: 2013

Byłam na nim w kinie, produkcja trochę inna niż pierwsza ekranizacja. Mocno osadzona we współczesności i to mi się podoba, bo przecież czas nie stoi w miejscu. Zawsze są jakieś niedociągnięcia. Ja np. nie byłam przekonana do głównej aktorki. Za to wybór Julianne Moore jest świetny.



niedziela, 6 października 2013

"Drugi rzut oka. Jak świat się na mnie gapił" K. M. Connolly

 
Wydawnictwo: Bernardinum
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Edyta Urbanowicz
Ilość stron: 232
Rok wydania: 2013



Co jakiś czas słyszę stwierdzenia w stylu: „ale mam w życiu ciężko”, „nic mi się nie udaje”, „ja to mam pecha” itp. Warto się jednak zastanowić czy to, co naprawdę bierzemy za pech, jest nim w rzeczywistości. Czy niemożność wygrania 6 w totolotka jest nieszczęściem? A może za pech można uznać brak możliwości corocznego wyjazdu na zagraniczne wakacje, podczas gdy koleżanka z pracy właśnie tylko tam je spędza od wielu lat? A teraz weźcie pod uwagę jeszcze jedno: rodzicie się bez nóg. Czy wciąż to są właśnie Wasze najważniejsze problemy? Kevin Connolly będąc właśnie w takiej sytuacji nie poddał się, a nawet zrobił więcej niż niektóre osoby, które nie mają problemu z poruszaniem się. 

środa, 2 października 2013

Inspiracje #9 - Książka... na dobranoc

Książka na... dobranoc to roboczy tytuł, który będzie przedstawiał kilka inspiracji w tym kontekście. Propozycje książek, ale także kilka około książkowych pomysłów. Do oglądania, zachwycania się, a przede wszystkim inspirowania. Bo przecież jeśli kocha się książki, to na całego, prawda? 

źródło  
źródło

czwartek, 26 września 2013

"Sierpniowe niebo. 63 dni chwały" reż. I. Dobrowolski


Reżyseria: Ireneusz Dobrowolski
Gatunek: dramat, wojenny
Czas trwania: 75 min.
Kraj / Rok produkcji: Polska 2013




Ponad tydzień temu byłam w kinie na filmie polskiego reżysera Ireneusza Dobrowolskiego, pt.: „Sierpniowe niebo. 63 dni chwały”. Miało być to nowe, świeże podejście do jakże ważnego tematu. I jedyne jak do tej pory, które miało zostać wyświetlone na dużym ekranie, ponieważ filmów na ten temat po prostu nie ma. Właściwie nie mogłam się doczekać kiedy go zobaczę, więc jak domyślacie się, miałam wobec niego naprawdę duże oczekiwania.
Od początku filmu widać, że jeśli chodzi o zdjęcia i animację to będzie na co popatrzeć. W świetny sposób zmontowano archiwalne i współczesne nagrania. Sceny przechodzą płynnie jedna w drugą i przynajmniej w tym nie ma żadnych zgrzytów. Na uwagę zasługuje czołówka filmu, nad którą z pewnością się napracowano.

wtorek, 17 września 2013

"Kto jak nie ja?" K. Kołczewska

 
Wydawnictwo: Prószyński - S-ka
Język oryginału: polski
Ilość stron: 480
Rok wydania: 2013
PREMIERA: 17.09.2013



Rzadko wierzę w szczęście debiutanta, boję się sięgać po te „świeżynki” literatury polskiej, jednak z drugiej strony już kilka razy moja niewiara zostawała wystawiona na ciężką próbę spektakularnego sukcesu tego czy innego autora. Przyznaję, że nie słyszałam wcześniej o Katarzynie Kołczewskiej, bo skąd – moglibyście zapytać. Nie wierzyłam w jej książkę, ale z drugiej strony wewnętrznie odczuwałam potrzebę zmierzenia się z tym debiutem, który z pozoru wydawał się kolejną schematyczną obyczajówką, jakich teraz pełno. Cieszę się, że się zdecydowałam, że mogłam poznać tak piękną i trudną historię, która wreszcie wydawała się chociaż trochę bardziej rzeczywista niż te łzawe powieści, na które natykałam się do tej pory.

Anna Sabłowska – lekarz ginekolog, chwilowo na urlopie wypoczynkowym, tonie w litrach alkoholu i wyrzutach sumienia. Z codziennego bezsensownego trwania nie są w stanie wyrwać jej wizyty przyjaciółki, policji czy niezliczone telefony od współpracowników i rodziny. W takim momencie życia spada na nią obowiązek zajęcia się trzyletnią osieroconą dziewczynką – wnuczką jej siostry. Brak własnych dzieci, nałogi i całkowity brak chęci do rezygnacji z takiego trybu życia stawia ją co najmniej jako jedną z ostatnich na liście do stania się opiekunem dziecka. Niestety nikt inny nie może się nią zająć, przynajmniej przez 2-3 miesiące, podczas których jej babcia będzie wracać do zdrowia w szpitalu. Sabłowska musi zmierzyć się z niewiarygodnie trudnym zadaniem, na czele którego stoi odejście od dotychczasowego trybu życia. 


czwartek, 12 września 2013

"Zgliszcza" G. Olsen - ebook

 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jan Hensel
Format: epub
Rok wydania: 2013



„Zgliszcza” to druga książka Gregga Olsena wydana przez wydawnictwo Prószyński i S-ka. Podobnie jak w poprzedniej powieści, akcja wydarzeń toczy się w Stanach Zjednoczonych. Kolejnym podobieństwem jest główna bohaterka – kobieta blisko związana z policją. Poza tymi podobieństwami reszta historii jest zupełnie inna, jednak - jak się na początku wydaje - przez to nie mniej interesująca. 

Emily Kenyon to samotna matka i policjantka, która większość swojego czasu spędza w pracy. Tak jest i tej nocy, gdy na północnym zachodzie USA przechodzi trąba powietrzna. Zgliszcza zniszczonych domów przeszukują całe grupy ludzi, wśród których nie brakuje policjantów. W jednym z miejsc, gdzie stał wcześniej dom czteroosobowej rodziny, odnalezione zostają ciała: mężczyzny, kobiety i małego chłopca. Szczegółowe oględziny zwłok wskazują na morderstwo... Jednocześnie policja odkrywa, że wśród gruzów nie ma starszego syna Martinów, który jakby zapadł się pod ziemię. Niedługo później w nocy znika córka policjantki – Jenna. Czyżby i jej zagrażał morderca?


środa, 4 września 2013

"Kochanowo i okolice" P. Jurek

 
Wydawnictwo: Anakonda
Język oryginału: polski
Ilość stron: 454
Rok wydania: 2013





Zespół „Kombi”, którego czas świetności przypadł na lata ’80 z pewnością kojarzą wszyscy. Można go lubić, albo nie, ale słowa do Nasze Randez Vous czy Słodkiego miłego życia, swego czas (a może także i teraz) śpiewała z radiem cała Polska. Nie bez powodu wspominam o tym zespole, ponieważ bardzo dużo można o nim przeczytać w książce Przemysława Jurka „Kochanowo i okolice”. 


Wielkim fanem starego Kombi jest, a właściwie był – Marcyś, wokalista amatorskiego zespół Exterminator. Koledzy wiedząc o jego sentymencie do przeszłości, postanowili zrobić mu niespodziankę i zaaranżować wszystko tak, by ich zespół zagrał jako support przed Kombii na dożynkach powiatowych. Wbrew przypuszczeniom założyciel grupy wcale nie jest zadowolony z takiego prezentu, jednak po jakimś czasie zgadza się na to, jak i na inne poświęcenie, które jak się okazuje idzie z tym wszystkim w parze. Rozpocznie się walka z ideami, lokalnymi władzami, środowiskiem muzycznym i własną przeszłością. Brzmi poważnie? Może i tak, ale jest przy tym – przynajmniej z założenia - całkiem śmiesznie. 



niedziela, 1 września 2013

Inspiracje #8 - Literatura w... kuchni

Tym razem nie będzie o książkach kucharskich czy powieściach z gotowaniem/kuchnią w tle. Literatura w kuchni to różne gadżety, naczynia i wyposażenie kuchenne inspirowane literaturą w ten czy inny sposób. Podejrzewam, że niejeden książkoholik chciałby mieć w domu coś takiego.

forma do pieczenia ciasta w kształcie książki

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

"Wszyscy mamy tajemnice" H. Coben

Recenzja bierze udział w konkursie portalu Zbrodnia w Bibliotece.
Wydawnictwo: Albatros
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Ilość stron: 464
Rok wydania: 2012



„Wszyscy mamy tajemnice” to najnowsza powieść Harlana Cobena zaliczana do cyklu z Myronem Bolitarem. Jeśli są wśród Was osoby, które jeszcze nie znudziły się bohaterami stworzonymi przez amerykańskiego pisarza, to z pewnością sięgną także i po tę książkę. Mnie jeszcze Myron do spółki z Winem nie znudzili, więc z radością zabrałam się do czytania. Jednak już gdzieś na początku zorientowałam się, że przeczytane niedawno przeze mnie „Schronienie” chronologicznie powinno się czytać dopiero po „Wszyscy mamy tajemnice”. Czy zepsuło mi to lekturę? Absolutnie nie.

Przyjaciółka Myrona i jedna z jego pierwszych klientek zwraca się do niego z prośbą o pomoc. Ktoś chce jej zaszkodzić, a dowodem na to jest komentarz na Facebook’u, w którym ta osoba twierdzi, że ojcem nienarodzonego jeszcze dziecka nie jest jej mąż. Gdy mężczyzna dowiaduje się o tym, znika, a Suzze, chce by jej agent go odnalazł. Co kryje się za tym komentarzem? I komu naraziła się była gwiazda tenisa? 

piątek, 16 sierpnia 2013

"Statek śmierci" Y. Sigurdardóttir

Recenzja bierze udział w konkursie portalu Zbrodnia w Bibliotece.
Wydawnictwo: Muza
Język oryginału: islandzki
Tłumaczenie: Małgorzata Bochwic-Ivanovska
Ilość stron: 336
Rok wydania: 2013



„Statek śmierci” to najnowsza powieść pisarki Yrsy Sigurdardóttir, która od kilku lat z powodzeniem podbija serca polskich czytelników. Jej kryminały za każdym razem zaskakują, a nawet przyznam, że z czasem wydają mi się coraz lepsze. Tym razem islandzka autorka przedstawia historię ze statkiem widmo – motywem znanym, tym razem przedstawionym na nowo. Jeśli jesteście wrażliwi to radzę nie czytać po zmroku.

W nocy w porcie pojawia się kilka osób, prawdopodobnie czekających na zbliżający się jacht. Chłód i ciemność sprawiła, że jeden ze strażników chce jak najszybciej wrócić do swojej budki. Jego praca wymaga jednak, by podszedł do zbliżającego się statku i wszystkiego dopilnował. Ogromnie dziwi się, gdy jacht z dużą prędkością wpływa do portu i uderza w nabrzeże. Po huku następuje cisza, którą przerywa krzyk. Do oniemiałych osób dochodzi sens wykrzyczanego zdania: na jachcie nikogo nie ma.

źródło

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Wyniki konkursu!

Żeby nie owijać w bawełnę napisze szybko - dzięki za zainteresowanie konkursem. Spodziewałam się większej ilości osób do tego "łatwiejszego" zadania, ale i tak jestem zadowolona. Jeśli chodzi o graficzne projekty to kilka prac naprawdę mocno mi się spodobało i ciężko było mi wybrać tą najlepszą. Mimo wszystko musiałam, bo takie w końcu były zasady. 

Oto wyniki:

1) Zadanie graficzne: 

Wygrywa: Portokolada z bloga Bookownia (możesz wybrać zgodnie z regulaminem 3 książki z puli - czekam na maila!)

Wyróżnienia: Beata W. z bloga Czytanie - moja pasja oraz Monika z bloga Magnolie. Dziewczyny podeślijcie mi mailem swoje adresy i dostaniecie ode mnie niespodzianki :)

Ciężko było mi się zdecydować, więc pewnie będę używać wszystkich tych nagłówków. Zdolne jesteście :)

2) Zadanie pisemne:

Wygrywają:
Ela Dynak 
Erivan
werka777
Edyta Chmura
Justyna Rojek

Proszę o adresy do wysyłki nagród: edith26@gazeta.pl

czwartek, 1 sierpnia 2013

Stosik - bo dawno nie było

Kolejny raz będę się tłumaczyć. Nie mam czasu na pisanie, mało czytam, mam za dużo obowiązków w pracy i w życiu codziennym. Nie wiem jak to w ogóle będzie wyglądało bliżej ślubu. Pewnie ilość przeczytanych książek w miesiącu zejdzie do 1-2 maksymalnie. Pozaczynałam kilka książek, w niektórych jestem na ukończeniu, ale jakoś przerwałam czytanie - z pewnością jednak do nich wrócę. 


"Rodman" i "W cieniu Śląska" - do recenzji od portalu Time4men.pl
"Arsenal..." - wygrana w konkursie
"Londyn we krwi" - nagroda z konkursu na recenzję Syndykatu ZwB
"81:1. Opowieści z Wysp Owczych" - zakup w Empiku - oczywiście na wyprzedaży


A oto moje nowe cudo - prezent urodzinowy od rodziny. Nie spodziewałam się, chociaż sama od dawna planowałam jego zakup. Jak na razie "docieramy się" ;) Ktoś ma taki sam? Jakieś uwagi? Rady?

czwartek, 25 lipca 2013

"Śmierć lorda Edgware'a" A. Christie

Recenzja bierze udział w konkursie portalu Zbrodnia w Bibliotece.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Bihl
Ilość stron: 181
Rok wydania: 2001



Co jakiś czas staram się przeczytać kolejny kryminał Agathy Christie. Tym razem wybór padł na „Śmierć lorda Edgware’a” – powieść z 1933 roku. Tu pozwolę sobie na małą dygresję: wciąż zadziwia i jednocześnie bardzo cieszy mnie to, że nikt nie postrzega Christie i jej twórczości za „przestarzałą”, dodatkowo stale zyskuje ona nowych czytelników, a wydawnictwa wciąż wznawiają jej powieści. Królowa kryminału jest bardzo cenną postacią w historii tego gatunku, z powodzeniem wyprzedzała swoją epokę i do tej pory niewielu autorów może się z nią równać. Wiadomo, są gusty i guściki, ale chyba warto docenić twórczość autorki, zwłaszcza, że okres, w którym pisała przypada na początek XX w. 

Kolejny raz do ciekawego śledztwa zostaje zaangażowany Herkules Poirot, a akcję relacjonuje jego nieodłączny towarzysz Arthur Hastings. Mężczyźni po pewnym przedstawieniu mają okazję poznać dwie świetne aktorki: Jane Wilkinson i Carlottę Adams, w pewnym momencie pierwsza z nich prosi Poirot o rozmowę, ma nadzieje, że detektyw nakłoni jej męża lorda Edgware’a do decyzji o rozwodzie. Mały Belg podejmuje się nietypowego zadania, jednak nie wie jeszcze, że to dopiero początek historii. Gdzie w tym wszystkim miejsce na morderstwo? I co ma z tym wspólnego piękna aktorka?

„Żaden człowiek nie powinien uczyć się od drugiego. Każdy musi maksymalnie rozwinąć własne umiejętności, a nie usiłować naśladować innych.”

Po przeczytaniu kryminału, znów poczułam się jakbym zeszła z karuzeli. Kolejne moje typy zawodziły, a pisarka zgrabnie kręciła faktami i z radością podrzucała kolejne (oczywiście błędne) tropy, na co ja za każdym razem się nabierałam. Z drugiej strony cieszy mnie to, bo pomimo tylu przeczytanych książek Christie, wciąż czuję się jakbym dopiero zaczynała przygodę z jej twórczością i nie widziała żadnych oczywistości i stałych zagrań. 

Herkules Poirot z pewnością będzie musiał się natrudzić, by móc przedstawić sprawcę, bo ma do czynienia z niezłymi przeciwnikami, którzy w imię różnych wartości będą starali się (także nieświadomie) naprowadzić go na błędny trop. Jednak czy Belg byłby sobą, gdyby dał się zwodzić zbyt długo? Nic z tych rzeczy, on zawsze znajdzie sprawcę.
 

niedziela, 21 lipca 2013

Hasła z wyszukiwarek #6

Na blogu ostatnio spokojnie. Nie mam czasu, mało czytam, prawie nic nie piszę, zdecydowanie zaniedbałam Kulturalnie. Między jednym wyjazdem a drugim wrzucam coś na szybko: słowa kluczowe, które skierowały innych na mojego bloga.

co czyta blog

co niektorzy? chyba wiekszosc na facebooku

menri monroe - serio?

okładka z maskami ksiazki z matrasa

słuchanie audioboków rozwija

autograf xaviego

kwiaty na poddaszu oparta na faktach - od wielu miesięcy ta fraza (albo podobna) stale pojawia się w statystykach

lubie książki v andrews - cieszę się ;)

trolli

wywiad z messi ojciec kanapki - :D




sobota, 13 lipca 2013

Konkurs!

Obiecałam, że gdy liczba fanów na Facebook'u przekroczy 800 to ogłoszę konkurs. Więc ogłaszam, bo dodatkowo niedawno liczba w statystykach odwiedzin na blogu przekroczyła 200 tysięcy. Nie są to wyniki oszałamiające, ale przyznam, że gdy zakładałam bloga nigdy nie myślałam o tak dużych liczbach. Oczywiście dalej zachęcam do śledzenia bloga tutaj, jak i na FB.

Nagród będzie 8 - z uwagi na każdą setkę fanów. Wśród sponsorów jestem oczywiście ja, ale także wydawnictwa Anakonda, Erica i Novae Res. Zachęcam do polubienia ich profili na FB, bo u nich także często organizowane są konkursy.

Długo myślałam nad tym, jak ten konkurs miałby wyglądać. Dlatego, że nie mogłam się zdecydować to będzie miał on dwa poziomy. Niestety spodziewam się, że dużo więcej chętnych zdecyduje się na prostsze rozwiązanie, ale co zrobić ;)

WYSTARCZY ZROBIĆ JEDNO Z ZADAŃ (ale można i to i to)

Zadanie nr 1:

Zaprojektowanie nagłówka dla Kulturalnie.

To, które widnieje obecnie robiłam sama (co chyba zresztą łatwo zauważyć) i nie jestem z niego do końca zadowolona. Chciałabym czegoś prostszego, co pasowało by bardziej do wystroju. Lżejszego, jaśniejszego koloru, ładnej grafiki, która nawiązywałaby do książek i (lub) fotografii. Oczywiście obowiązkowo musi pojawić się napis Kulturalnie.

Rozumiem, że nie każdemu chce się w to bawić jedynie za nagrody książkowe, ale może akurat ktoś się znajdzie.

PS. Po kilku otrzymanych pracach od razu wspomnę, że nie do końca jasno wyraziłam to, co chce by było tam zawarte (albo zostałam nie do końca dobrze zrozumiana). Nie chodzi mi o wrzucenie zdjęć, a do tego napisu, bo to się mocno zlewa i niezbyt dobrze wygląda - tyle to ja mam i teraz. Chodzi mi bardziej o coś minimalistycznego. Jako przykładem posłużę się nagłówkiem Izy (http://czytadelko.blox.pl/html). Prosto, czytelnie i ładnie. 

Projekty proszę wysyłać na adres: edith26@gazeta.pl w temacie pisząc "konkurs"

Można wysłać kilka projektów
Czas: do 31 lipca 2013
Nagrody: autor/ka najładniejszego nagłówka będzie mógł/a wybrać sobie z puli książek 3. Przewiduję także dodatkowe nagrody. Mówiąc krótko wszystko wyjdzie w czasie napływania prac konkursowych.
Wybór zwycięzcy: moje widzimisię


Zadanie nr 2:

Napisanie o swojej ulubionej książce w sposób ciekawy i niebanalny.


Odpowiedzi należy wpisywać w komentarzach pod tym postem.

Czas: 31 lipca 2013.
Nagrody: 5 książek (po 1 dla każdego z 5 zwycięzców). 
Wybór zwycięzcy: moje widzimisię

Nagrody:




Zachęcam do udziału i promowania konkursu, bo być może ktoś z Waszych znajomych byłby nim zainteresowany. 

środa, 10 lipca 2013

"Joyland" S. King - ebook

Recenzja bierze udział w konkursie portalu Zbrodnia w Bibliotece.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Format: epub
Rok wydania: 2013



Czy kiedyś wspominałam, że kocham Stephena Kinga? Jeśli nie, to dziś się do tego otwarcie przyznaję. Jego książki czytam od lat, właściwie od czasu, gdy tylko w bibliotece pani przez palce zaczęła patrzeć na to, że wypożyczam książki, które jej zdaniem nie były przeznaczone dla nastolatków. Nie pamiętam czy bałam się tak, jak to nieraz wspominają osoby, które z mają do czynienia z twórczością Kinga, ale wiem, że dreszczyk emocji i uczucie niepokoju z pewnością towarzyszyły i mojej lekturze. Długo, bo ponad rok czekałam na coś nowego tego autora i jest „Joyland” – wbrew tytułowi, nie będzie to sama zabawa.

Tytułowy Joyland to wesołe miasteczko, w którym podczas letniego sezonu mogą znaleźć pracę duże grupy studentów, chcących sobie dorobić na czesne. Wśród takich osób znajduje się Dev, który wyjechał w celu zarobienia pieniędzy, a przeżył prawdziwą szkołę życia. 21-latek przeżywa swój pierwszy zawód miłosny, poznaje przyjaciół oraz wpada na trop morderstwa sprzed lat, które miało miejsce w Strasznym Dworze, jednej z atrakcji wesołego miasteczka. Brzmi banalnie? Przekonacie się, że tak nie będzie.

„Kiedy mowa jest o przeszłości, każdy pisze fikcję.”

Kingowi można przyznać jedno – nie musi straszyć dosadnie, by wciąż robić wrażenie. W „Joylandzie” strach, który przedstawia jest zupełnie innego rodzaju. Autor gra na uczuciach i zrobił wszystko bym przyzwyczaiła się do bohaterów, tak bardzo, że gdy odwróciłam ostatnią stronę miałam nadzieję na więcej. Z jednej strony zastanawiałam się nad kryminalnym wątkiem, dałam się prowadzić różnymi tropami w poszukiwaniu mordercy, a z drugiej śledziłam ten ważniejszy motyw przemiany młodzieńca w mężczyznę, którym pod koniec opowiadanej historii stał się Devin. Tym razem u Kinga jest bardziej nostalgicznie i poważnie, bo w końcu cała historia przedstawiona jest z perspektywy dorosłego mężczyzny, który po czterdziestu latach wspomina prawdopodobniej najważniejsze lato swojego życia.

Stephen King pokazał jak powinno się pisać wspaniałe historie. Przyznaję, może i jest pisarzem nierównym, ale jego ostatnie książki są bardziej dojrzałe i po prostu lepsze. Przemycają wartości, a to moim zdaniem zawsze powinno być wyznacznikiem dobrej literatury. W „Joylandzie” nie znajdziecie zbyt wiele z horroru, ale nie zarażajcie się tym. Mistrz z pewnością Wam to wynagrodzi. 

Warto zauważyć, że King po raz kolejny sięga do przeszłości i świetnie odzwierciedla lato z 1973 roku. Skupia się na życiu studentów, sezonowej pracy i atmosferze wesołego miasteczka, która jest bardzo wiarygodnie przedstawiona. Wpływa na to przede wszystkim język, swoisty żargon zarówno młodzieżowy, jak i kuglarski, ale też styl, w jakim King przedstawia bohaterów i ich historie. Wszystko to sprawia, że wydarzenia z „Joylandu” stają się jeszcze bardziej rzeczywiste i interesujące. 

King sprzedaję zabawę, chcesz trochę?
 
Related Posts with Thumbnails