niedziela, 30 grudnia 2012

"Biała lwica" do wygrania!

Audiobook przekazany na konkurs przez Bibliotekę Akustyczną ponownie do wygrania! Niestety zwyciężczyni poprzedniego losowania do tej pory się do mnie nie odezwała, więc postanowiłam zorganizować konkurs ponownie. Tym razem tu, zamiast na FB.

ZASADY:
1. Uczestnikiem może być każdy - osoby anonimowe proszę o zostawienie adresu e-mail.
2. Odpowiedzi należy zostawiać w komentarzach pod tym postem. Jedna osoba - jedna odpowiedź.
3. Czas zgłoszeń: 5 stycznia 2013 godz. 23:59.
4. Zwycięzca zostanie wybrany przez autorkę bloga drogą losowania.
5. Nagrodą jest audiobook "Biała lwica" Henninga Mankella.
6. PYTANIE: Czy lubicie skandynawskie kryminały, jeśli tak, to dlaczego?
7. Nagroda zostanie przesłana do zwycięzcy pocztą.
8. Miło mi będzie jeśli polubicie fan page mojego bloga oraz Biblioteki Akustycznej
 
 
 
PS. Wybaczcie mi brak recenzji w ostatnim czasie, ale wcześniej byłam strasznie zabiegana, a teraz czas jaki mi zostaje poświęcam na odpoczynek i czytanie. Napisanie recenzji zajmuje jednak trochę więcej czasu ;)

czwartek, 27 grudnia 2012

Hasła z wyszukiwarek #1

Zazdrościłam Wam trochę tych przezabawnych wpisów "hasła z wyszukiwarek", więc sama założyłam w końcu konto na Google Analytics i coś dziś dla was powybierałam. Generalnie jest tego dużo więcej, głównie wyszukiwanie przez autorów, tytuły książek (najczęściej sportowych), coś związanego z tortami (WTF?) i słynnym Greyem. Miłego czytania.

święta bożego narodzenia śmieszne - ale co? filmy? książki?

choinka w domu - cóż, w święta chyba u każdego jest

film na halloween dla dzieci - generalnie dzieciom to polecam bajki

1600 x 600 pictures zmierzch - to chyba raczej nie u mnie ;)

autograf xaviego - chciałabym mieć, niestety nie mam tyle szczęścia ;)

czlowiek w torcie - to tylko w amerykańskich filmach

iker casillas grafika - też lubię sobie na niego popatrzeć (swoją drogą odwołań tego typu było kilkanaście)

jak przetrwać swięta - także pojawiało się kilka razy, swoją drogą nie wiem czy chodzi o film, czy są osoby, które naprawdę mają problemy z tym okresem i szukają porad w internecie...

kartuzy cihodajki - widocznie ktoś się nudził w święta ;)

jane uzależnienie 3 dni - ;)

kiedy nakręcą film pięćdziesiąt twarzy greya - widzę, że pragnienie przeczytania książki u niektórych osiągnęło wyższy poziom ;)

lubie swieta bozego narodzenia - niewiarygodnie mnie to cieszy, w czasach gdy wszystko jest ble i trzeba narzekać na co popadnie

niegrzeczny chlopiec chuck bass - :D

wtorek, 25 grudnia 2012

Wesołych Świąt!


Najszczersze życzenia.
Pięknych i radosnych nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia,
Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze,
Abyście znaleźli dużo kolorowych prezentów pod zieloną choinką,
Świąt które, dadzą wam trochę radości i odpoczynku,
A co najważniejsze nadzieje na Nowy Rok,
Aby był dużo lepszy od obecnego.

WESOŁYCH ŚWIĄT! 

 

niedziela, 23 grudnia 2012

Stos przedświąteczny...

...tylko kiedy ja na to znajdę czas? Wbrew pozorom czasu przed Świętami nie mam wcale. Z pracy do domu i do... pracy. Gotowanie, sprzątanie, gotowanie, pieczenie. Oj ciężko w tym roku. Przyrost książkowy jest, ale czy ja mam na to czas? Niestety nie. Może gdzieś w drugi dzień Świąt, może na chwilę między Świętami a Sylwestrem. Przerażające. Ale i tak cieszę się na Święta, bo bliscy są, bo znajomi się zjeżdżają, co z tego, że może się nie ze wszystkimi spotkam...

Luźne spostrzeżenie: w porównaniu do poprzedniego roku bardzo mało życzeń świątecznych od przedstawicieli wydawnictw, coraz częściej czuję się jak ogół w tym wszystkim, pozdrawiany na fb, masowo. Ale to takie luźne, nie mam pretensji ;)

Na takim tle Best Film wypadł wprost cudownie, w ogóle nie spodziewałam się tego, co otrzymałam: paczka od kuriera z winem i kartką z własnoręcznie (!) wypisanymi życzeniami. Widoczne jest obok stosika. 


Od dołu:

"Było minęło... w kuchni i salonach X muzy" i "Niespokojne kości" - wygrane w zachęcaniu do głosowania na "Najlepszą książkę historyczną"

"Krzykacz z Rwandy" - zakup w sklepiku Granice.pl

"Opowieści z miasta wdów..." - od wyd. Świat Książki

"Sztuka politycznego morderstwa...", audiobook "Trociny" i "płyta "Banga" - wygrana od wyd. Czarne - co ciekawe bez nagrody głównej ;) chyba zaginęła w akcji.

w tle: kartka i wino od Best Film - dziękuje!

piątek, 21 grudnia 2012

Koniec świata i... koniec Świata Książki?


Dwa dni temu internet obiegła straszna wiadomość - grupa Weltbild wycofuje się z polskiego rynku, a wraz z nią może przestać istnieć Świat Książki - świetne wydawnictwo, od wielu lat będące w świadomości czytelników. Sami, o ile nie dysponujemy dużymi pieniędzmi, nie możemy zrobić zbyt wiele, ale może nagłośnienie sprawy wystarczy? Może dzięki nam i akcji, którą wymyślili pracownicy wydawnictwa, uda się kogoś zainteresować zakupieniem wydawnictwa? 

Zapraszam Was na stronę Ratujmy Świat Książki, udzielajcie się, udostępniajcie, pokażcie, że nie jest Wam obojętne to, jak szybko mogą znikać z naszego rynku wydawnictwa o wyrobionej od wielu lat marce.

Jako blogerce, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji także z prozaicznego powodu - ŚK jest w ostatnich miesiącach wydawnictwem, z którym współpracuje mi się najlepiej. Może ma na to wpływ to, że Agnieszkę znam osobiście i o wiele lepiej mi jest się z nią kontaktować niż z osobami z innych wydawnictw, które znam tylko przez internet. 

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i że wydawnictwo nie zniknie tak po prostu. Pamiętajmy, że stoją za tą nazwą setki ludzi, dla których to mogą być najgorsze święta od lat. Nie bądźmy obojętni.

Trzymam za Was mocno kciuki, mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mieli okazję współpracować, a to wszystko jest mimo wszystko chwilowe. 

środa, 19 grudnia 2012

"O, choinka! Czyli jak przetrwać święta" praca zbiorowa - ebook

 
Wydawnictwo: Self Publishing
Język oryginału: polski
Format: PDF
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 201


„O choinka! Czyli jak przetrwać święta"  to zbiór opowiadań będący pracą zbiorową autorów z klubu Tfórca. Wśród twórców są zarówno znane nazwiska, jak i debiutujący pisarze. W ebooku znajdują się 22 opowiadania związane ze Świętami Bożego Narodzenia. Autorzy różnie poradzili sobie z tematem, często opierali się na schematach, a zaledwie w kilku przypadkach wyszło z tego coś niebanalnego. Mimo wszystko, zbiór dobrze wprowadza w klimat nadchodzących świąt i może być jedną z lektur w tym okresie. Warto dawać szansę osobom, które chcą się w jakiś sposób wykazać, przecież każdy od czegoś zaczynał. 

Opowiadania różnią się formą, są tradycyjne, są bajkowe, rażące prawdziwością, a niekiedy fantastyką. Łatwo przecież przesadzić, napisać opowiadanie moralizatorskie, albo zbyt optymistyczne, ale autorzy starali się znaleźć złoty środek i wyszło im to całkiem nieźle. Wśród opowiadań chciałabym wyróżnić: „Ale on o mnie pamięta” Karoliny Wilczyńskiej – skłania do myślenia, bo zazwyczaj jesteśmy właśnie z tej drugiej strony i zapominamy o takich osobach, „Polowanie” Ewy Bauer – za bolesną prawdziwość przedstawionej historii, „Nie zabieraj nam Stefana” Katarzyny T. Nowak – sama kiedyś byłam taką dziewczynką, która zaprzyjaźniała się z karpiami z wanny, „Niebieskie oczy” Moniki Knapczyk – ogrzewany motyw „Opowieści wigilijnej”, lecz przedstawiony w nowy i ciekawy sposób, przyjemnie czytało mi się także „Opowieść wigilijna, czyli Święta nie istnieją” Antoniny Kostrzewy– wizja grudnia bez świąt była przerażająca. Niestety w zbiorze było także kilka opowiadań, które niezbyt przypadły mi  do gustu, a wśród nich były: „Taki czas”, „Iglaste tęcze we mgle z kwiecistych płatków śniegu” czy „Dokąd idziesz, dziewuszko?” – spodziewałam się czegoś innego, chyba nie przepadam za taką zabawą formą, a autorzy mimo dobrych intencji nie trafili w mój gust. 

Popieram takie akcje, jeśli podobnie jak ta, są przemyślane, a osoby tworzące antologie podchodzą do tego rzetelnie. Samo złożenie i publikacja wygląda całkiem nieźle, niestety pojawiają się błędy i literówki, ale przy takim wydaniu jestem w stanie spojrzeć na to przez palce. Nierówność w opowiadaniach jest oczywista przy takiej ilości autorów, każdy ma inne pomysły i inne spojrzenie na dany temat. Dzięki temu jest różnorodnie i ciekawie, niekiedy bardzo dobrze, ale głównie na średnim poziomie. Cieszę się, że mogłam poznać nowych autorów i kolejny raz przekonać się, że nie trzeba wydawać książki, żeby ktoś mógł poznać twórczość danej osoby. 

Polecam do przeczytania w okresie świątecznym. Do ściągnięcia TU.

wtorek, 18 grudnia 2012

Muzyczne inspiracje na Święta

Święta kojarzą mi się także z muzyką, najczęściej tą radiową, oklepaną, znaną od lat. Ale przyznam się, że ją lubię, to przyjemne i nastrojowe. Wie się, że już zbliża się ten czas i tyle. Przecież na co dzień takiej muzyki nie słuchamy. Wrzucę Wam kilka piosenek od siebie:











 
Poczułam się jeszcze bardziej świątecznie. Już chciałabym Wigilii, lampek na choinkach i mnóstwa czasu z bliskimi i znajomymi. A Wy lubicie świąteczną muzykę? ;)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

"Pretty Little Liars. Kłamczuchy" S. Shepard


Wydawnictwo: Otwarte
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie:Mateusz Borowski
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 288



Serial „Pretty Little Liars” oglądam na bieżąco. Kiedyś natknęłam się na niego przypadkiem i wciągnął mnie na amen. Nieraz spotkałam się z opiniami, że jak większość seriali jest głupi, naciągany i skierowany do nastolatek, ale przecież serial ma być rozrywką, a nie ciężkim filmem, po którym widz jeszcze kilka miesięcy myśli o poruszanych w nim problemach. Nie wstydzę się, że go oglądam. Zainteresowanie serialem (i oczekiwanie na nowy odcinek) sprawiło, że postanowiłam poznać pierwowzór książkowy stworzony przez Sarę Shepard. 

„Kłamczuchy” czyli pierwsza część serii „Pretty Liile Liars” przedstawia najważniejsze wątki historii pięciu przyjaciółek: Alison, Arii, Emily, Hanny i Spencer, czyli najbardziej znanej paczki w Rosewood. Wszystkie mają swoje sekrety i chociaż o większości spraw rozmawiają ze sobą, to tylko Ali zna tajemnice pozostałych dziewczyn. Jej wiedza sprawia, że dziewczyny jednocześnie kochają ją, ale i nienawidzą. Pewnego letniego wieczoru Alison znika, wraz ze wszystkimi tajemnicami. Tygodnie poszukiwań nie dają żadnego rezultatu, paczka rozpada się, ponieważ okazuje się, że łączyła je Alison, a jej niestety już nie było. Każda z dziewczyn poszła w swoją stronę, w jakiś sposób realizując, to na co nie miały czasu wcześniej pod „rządami” swojej przyjaciółki. Jednak po powrocie Arii z Islandii, dziewczyny zaczynają otrzymywać niepokojące wiadomości, ktoś je śledzi, grozi wyjawieniem tajemnic, o których wiedziała tylko Alison, a dodatkowo te wiadomości podpisane są A. Czyżby ich przyjaciółka nieoczekiwanie wróciła?

Sama fabuła nie jest dla mnie zaskoczeniem: większość została pokazana także w serialu. Owszem są jakieś rozbieżności w niektórych szczegółach, i wtedy oczywiście jestem za serialem, bo zwyczajnie się do niego przyzwyczaiłam i to tamte bohaterki są dla mnie pierwsze. Realizatorzy serialu całkiem dobrze wybrnęli z doborem aktorek, mimo, że dziewczyny różnią się od książkowych pierwowzorów w kilku przypadkach wyglądem. Styl pisarki pozwala na szybkie czytanie, a fabuła podobnie jak w innych młodzieżówkach wciąga i czytelnik czuje nasycenie dopiero po przeczytaniu ostatniej strony. Chociaż nawet wtedy od razu chciałbym przeczytać kolejną część. 

Denerwujące jest tylko lokowanie produktów często występujące w książce Sary Shepard, jakby dla podkreślenia bogactwa bohaterów, przez odwoływanie się do nazwisk znanych projektantów czy marek. W serialu na szczęście tego nie widać. 

„Kłamczuchy” to zaledwie zarysowanie fabuły, dużo większe niespodzianki czekają czytelników pozostałych części tej serii. To, że książka przeznaczona jest dla młodzieży widać zarówno w doborze bohaterów, jak i języku. Nie jest to wybitna lektura, i chyba nikt się takiej nie spodziewa, ale jeden dzień z pewnością Wam umili. Od razu radzę zaopatrzyć się także w pozostałe części, bo niebezpiecznie wciąga.
 

piątek, 14 grudnia 2012

Książkowe inspiracje na Święta

Biały puch za oknem, wszędzie powoli robi się świąteczna atmosfera, rozświetlają się miasta i powstają dekoracje wewnątrz domów. Może ktoś już robi uszka, albo myśli o ciastach na te szczególne dni. A Ty wycierając kolejną półkę przed Wigilią pomyśl o tym, że w wolnym świątecznym czasie można poczytać więcej. Niekoniecznie o Świętach, chociaż osobiście polecam chociaż jedną lekturę, by jeszcze bardziej podbudować atmosferę i Twój wewnętrzny nastrój. 

Proponuję, nie zawsze typowo, trochę z przekąsem i żartem:

"Wiedźmikołaj" Terry Pratchett

Zapadła noc przed Nocą Strzeżenia Wiedźm. I jest zbyt spokojnie. Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć brak grubego osobnika, który przynosi zabawki... Susan musi go odnaleźć przed świtem. Inaczej nie wzejdzie słońce. Niestety, do pomocy ma tylko kruka z apetytem na gałki oczne, Śmierć Szczurów i boga kaca. Co gorsza, ktoś wsuwa się jednak przez komin. Tym razem niesie worek zamiast kosy, ale jest w nim coś nieprzyjemnie znajomego... To prawda, co mówią: Lepiej uważaj...


"Morderstwo w Boże Narodzenie" Agata Christie

We wspaniałej rezydencji zbiera się przed Bożym Narodzeniem cała rodzina bogatego Simeona Lee, złośliwego starca, tyranizującego otoczenie. W Wigilię Simeon Lee zostaje zamordowany. Szef miejscowej policji prosi o pomoc w śledztwie bawiącego w okolicy Herkulesa Poirot. Goście i domownicy zachowują się podejrzanie. Poirot ma wątpliwości, czy wszyscy są naprawdę tymi, za których się podają. A motyw? Czy była to zemsta za wyrządzoną przed laty krzywdę? Czy zwyczajna chęć zysku? Strach? Nienawiść? Szare komórki małego Belga tym razem muszą się porządnie napracować.


"Boże Narodzenie w Lost River" Fannie Flagg

Wzruszająca, pełna ciepła, tryskająca humorem opowieść o uzdrawiającej mocy przyjaźni, wiary i nadziei. Fannie Flagg udowadnia, że mimo wszelkich przeciwności losu należy cieszyć się każdą chwilą i nigdy nie przestawać wierzyć w cud. "W końcu nie wolno tracić nadziei". "Boże Narodzenie w Lost River" to powieść, która niezawodnie wprawi czytelnika w dobre samopoczucie. Pozytywna energia emanuje wprost z każdej strony tej amerykańskiej "opowieści wigilijnej".


"O, choinka! Czyli jak przetrwać święta" praca zbiorowa

Zbiór 22 zakręconych opowiadań świątecznych, stworzonych przez autorów z klubu Tfórca. Dostępny jako e-book na virtualo, do pobrania za darmo.
Do pobrania TU



"Opowieść wigilijna" Charles Dickens

Najbardziej znana książka Karola Dickensa napisana w r. 1843. Jej akcja toczy się w dziewiętnastowiecznym Londynie. Samotnego, bogatego i zgorzkniałego skąpca Ebenezera Scrooge’a, który obsesyjnie nienawidzi Świąt Bożego Narodzenia, odwiedzają w noc wigilijną cztery zjawy. Pierwszą z nich jest duch jego wspólnika Marleya, za życia bezwzględnego w gromadzeniu bogactw cynika. Pojawia się on, by ostrzec przyjaciela przed grożącą mu karą. Gdy Scrooge bagatelizuje ostrzeżenie, pojawiają się kolejne duchy. Zabierają upartego starca w podróż w czasie i w przestrzeni do czasów radosnego dzieciństwa i pełnej optymizmu młodości, w ponurą teraźniejszość i tragiczną przyszłość. Scrooge uświadamia sobie, kogo skrzywdził, o jakich istotnych wartościach zapomniał i jaki będzie kres jego życia.

"Głos" Arnaldur Indridason

Morderstwo w hotelu tuż przed Bożym Narodzeniem to kłopot dla wszystkich. Dla opasłego dyrektora, drżącego o reputację zarządzanego przez siebie obiektu w sercu Reykjaviku. Dla policjantki Elinborg, martwiącej się, czy zdąży upiec świąteczne ciasteczka. Dla ekscentrycznego Brytyjczyka kolekcjonującego płyty winylowe z nagraniami chórów chłopięcych. Wreszcie dla komisarza Erlendura, choć akurat jego wcale nie ciągnie do pustego mieszkania pełnego książek o zaginięciach i śmierci. Ofiara to pracujący i mieszkający w hotelu od dwudziestu lat portier, złota rączka, cichy człowiek, który co roku przebierał się za świętego Mikołaja. W takim też stroju, z opuszczonymi spodniami, prezerwatywą na członku i raną kłutą w sercu znalazła go pokojówka. Komisarz Erlendur, ścigany przez demony przeszłości, kluczy w gąszczu kłamstw i plotek. Poznaje też ponure, mroczne historie. Jedna z nich zaczyna się tak: wiele lat temu pewien chłopiec, mający wyjątkowo piękny i czysty głos, stał u progu wielkiej kariery.


"Ominąć święta" John Grisham

Szaleństwo w sklepach. Korki na ulicach. Bezsensowne prezenty. Kłopotliwi goście. To po prostu Boże Narodzenie. A może by tak w tym roku nie kupować choinki? Niczego nie szykować? Luter wpada na genialny pomysł. Nie potrafi sobie jednak nawet wyobrazić, co czeka tego, kto ośmieli się marzyć, by ominąć święta.



"Noelka" Małgorzata Musierowicz

Akcja powieści rozgrywa się w wigilię Bożego Narodzenia, a jej główna bohaterka Elka, rozpieszczona przez ojca, dziadka i wuja, w wieku siedemnastu lat dochodzi do wniosku, że bynajmniej nie wszyscy mężczyźni na świecie darzą ją bezkrytycznym uwielbieniem i skłonni są do ulegania jej woli. Ten jeden dzień poczyni wielkie zmiany w egoistycznej osobowości Elki. Czy to za sprawą Terpentuli, czy Tomcia (wigilijnego Gwiazdora), czy też rodziny Borejków albo innych życzliwych w wigilijny wieczór ludzi, w Elce zachodzi zmiana, i to zmiana na lepsze.


"Zajazd "Jerozolima"" Martha Grimes

Nie ma bardziej depresyjnej pory niż Boże Narodzenie, tak przynajmniej sądzi sympatyczny inspektor. Niechętnie więc opuszcza rodzinny Londyn i wybiera się na święta do Newcastle, do okropnie nudnej kuzynki. Podczas postoju w małej miejscowości udziela pomocy samotnej kobiecie, która zasłabła. Skwapliwie przyjmuje jej zaproszenie na drinka i po miłej pogawędce oboje postanawiają zobaczyć się nazajutrz. Kiedy Jury przychodzi na spotkanie, okazuje się, że kobieta nie żyje. Zszokowany inspektor chce wyjaśnić okoliczności jej śmierci. Rozmawia z sąsiadką zmarłej, odwiedza sierociniec, w którym ta bywała. Śledztwo jest tym trudniejsze, że miejscowi policjanci nie darzą Jury'ego sympatią. Niebawem wychodzi na jaw, że kobieta została w dzieciństwie adoptowana przez znaną rodzinę szlachecką i że coraz więcej tropów prowadzi do zajazdu „Jerozolima".

środa, 12 grudnia 2012

"Twój cień" J. Deaver

 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie:Maciejka Mazan
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 456



Kilka lat temu namiętnie zaczytywałam się w książkach Jeffery’a Deavera, którym zainteresowałam się po obejrzeniu ekranizacji „Kolekcjonera kości”. Ciekawi bohaterowie, wciągająca intryga, nietypowi mordercy, i mimo, że po raz kolejny akcja książek toczy się w USA to, nie zawsze są to miejsca znane i typowe. Do tej pory czytałam książki, w których głównym bohaterem był słynny Lincoln Rhyme, lecz tym razem prym wiedzie Kathryn Dance – agentka specjalna i miłośniczka muzyki w wykonaniu lokalnych zespołów. 

Zainteresowania Kathryn Dance sprawiają, że w poszukiwaniu kolejnego zespołu wyrusza w podróż: ma zamiar odpocząć i spotkać się ze swoją młodą przyjaciółką – słynną piosenkarką country Kayleigh Towne. Niestety plany szybko się zmieniają, ponieważ dziewczyna staje się obiektem zainteresowania jednego z fanów. Ginie także jedna z osób z jej najbliższego otoczenia. Agentka Dance postanawia wspomóc pracę lokalnej policji i jak najszybciej wykryć czy to stalker jest mordercą. Rozpocznie się wyścig z czasem, a ilość wątków będzie dla niejednego czytelnika dużym utrudnieniem w próbie wykrycia sprawcy. 

„Twój cień” to kawał dobrej amerykańskiej literatury sensacyjnej. Autor wyrobił już sobie nazwisko w szerokich kręgach odbiorców, więc śmiało można powiedzieć, że wielbiciele jego książek mogą brać je w ciemno. Chociaż sam pomysł i konstrukcja nie jest niczym odkrywczym, większość książek tego typu wygląda podobnie, to jednak z pewnością wciąga i sprawia, że odkrycie czarnego charakteru jest dla nas bardzo ważne. Umiejętne wprowadzanie kolejnych „prawdopodobnych morderców” sprawia, że czytelnik nie jest już niczego pewny. Także napięcie jest stopniowane doskonale, od spokojnej historii o zupełnie niezwiązanych z pracą zainteresowaniach agentki specjalnej, przez tajemniczą historię ze stalkerem, aż do sensacyjnego pościgu za bezwzględnym mordercą. Ciekawostką może być także to, że w powieści pojawia się słynna para detektywów: Lincoln Rhyme i Amelia Sachs.

Najnowsza książka Jeffery’a Deavera to świetna propozycja na zimowe wieczory: wciągająca i ciekawa, czytelnik z pewnością nie będzie mógł się od niej oderwać, zwłaszcza, że wykrycie „złego charakteru” jest praktycznie niemożliwe. Jeżeli lubicie powieści sensacyjne lub samego autora to z pewnością jest to książka dla Was.
 

wtorek, 11 grudnia 2012

"Barça. Za kulisami najlepszej drużyny świata" G. Hunter

 
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Michał Pol, Piotr Czernicki-Sochal
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 408



„Barça. Za kulisami najlepszej drużyny świata” to książka pełna informacji, niezwykle rozbudowana, często skupiona na szczegółach. Jej autor, Graham Hunter, nie chciał pozostawić niejasności, po takim zatytułowaniu swojej pracy – dla niego Barça jest najlepsza i jego publikacja tego dowodzi. Z drugiej strony nie jest to książka, którą czyta się w jeden wieczór, z racji wielu rozdziałów, różnych stylów, krótkich wtrąceń sprawiających, że nie wszystko jest spójne i doskonałe. Z pewnością jest to publikacja, do której autor przygotował się starannie, widać to, w wykorzystanych materiałach czy przytoczonych pozycjach. 

Hunter rozpoczyna swoją książkę finałem Ligi Mistrzów na Wembley czyli najważniejszym wydarzeniem, które zamknęło usta ostatnim niedowiarkom życzącym FC Barcelona przegranej. Później przedstawia kolejne etapy tworzenia się mistrzowskiej drużyny, przywołuje najważniejsze mecze i zwraca uwagę na szczegóły. Wiadomo jednak, że w każdej drużynie najważniejsi są ludzie, i to właśnie na nich skupia się dziennikarz. Czytelnicy (jeśli jeszcze tego nie wiedzą) poznają twórców obecnego stylu Barçy i dowiedzą się o przyjaźniach, jakie łączą poszczególnych zawodników. Wiele jest także o trenerze, który osiągnął tak dużo w jednym sezonie – nieocenionym Pepie Guardioli. Publikacja Grahama Huntera jest kompendium wiedzy o mistrzowskiej Barcelonie, ale pełnym nie analiz i wyliczeń, lecz napisanym w lekkim reporterskim stylu. 

Niestety ilość faktów, ciekawostek i informacji nie pozwala na przeczytanie tej książki jednym tchem. Uważam wręcz, że należy ją sobie dawkować z tej racji. O pomstę do nieba woła także korekta: błędów jest wiele, są to zarówno literówki, jak i braki wyrazów, nie wspominając już o błędach interpunkcyjnych. Niestety jest to najgorzej wydana pod tym względem książka wydawnictwa Sine Qua Non z jaką miałam do czynienia. Przeraża mnie to, że można wypuścić na rynek tak złą pod względem korekty publikację, zwłaszcza, gdy nastawia się na szeroki krąg odbiorców.


Pomijając korektę, książka Grahama Huntera to pozycja, którą mogę polecić każdemu kibicowi FC Barcelona. Szczegółowa, świetnie przygotowana, wyczerpująca – czas mistrzowskiej Barçy pokazany ze wszystkimi jej elementami. Uważam, że osoby, które mają do katalońskiego klubu negatywne nastawienie także powinni po nią sięgnąć, w końcu najlepszym należy się szacunek.
 
Recenzja napisana dla portalu Time4men.pl

Related Posts with Thumbnails