Jak co roku ruszyło wyzwanie o ciekawym tytule "Znalezione pod choinką". Ja za każdym razem staram się w nim uczestniczyć, chociaż nie zawsze zostawiam po sobie znak. Tzn. nie zawsze wyrabiam się z recenzjami w terminie.
W okresie Świąt chyba wszyscy lubimy czytać i oglądać takie przyjemne, rodzinne historie z happy endem. Dlaczego by nie wziąć dodatkowo udziału w wyzwaniu? Zachęcam Wam bardzo mocno!
Celem wyzwania jest przeczytanie minimum jednej książki i obejrzenie
minimum jednego filmu o tematyce związanej z Bożym Narodzeniem (ale
bardzo szeroko rozumianej) i zamieszczenie ich recenzji (na blogu można zamieścić całą recenzję lub link do niej na własnym blogu).
Link do wyzwaniowego bloga: Znalezione pod choinką.
Chyba jednak nie wezmę udziału :)
OdpowiedzUsuńJedyną książką o Bożym Narodzeniu, którą znam i lubię, jest "Opowieść wigilijna" Dickensa. U rodziców mam takie piękne ilustrowane wydanie, z informacjami o brytyjskich zwyczajach świątecznych na marginesach.
OdpowiedzUsuń