niedziela, 16 stycznia 2011

"Tradycje polskiego stołu" B. Ogrodowska


Jako temat prezentacji maturalnej z języka polskiego cztery lata temu, wybrałam temat dla wielu moich rówieśników dziwny i niełatwy. Brzmiał: „Obyczajowa i kulturowa rola stołu”. Wiele osób podśmiewało się z mojego wyboru dziwiąc się jak można pisać o stole. Dla mnie, choć temat faktycznie nie był łatwy, właściwie istniał tylko ten. Bo przecież wielu z nas wie, jak wielką rolę odgrywa rola stołu w naszym życiu. Wszystkie większe uroczystości odbywają się przy nim. Wyobrażacie sobie dom bez stołu? Bez możliwości zebrania całej rodziny w jednym miejscu i delektowania się rozmową i potrawami? Ja nie. Dlatego tak chętnie sięgnęłam po książkę „Tradycje polskiego stołu” Barbary Ogrodowskiej.


Autorka opowiada nam fascynującą historię polskiej kuchni, w tym przede wszystkim o produktach i najważniejszych potrawach, ale także o tradycjach i obyczajach kulinarnych. Mamy szansę poznać kuchnię różnych stanów oraz historie związane ze stołem, zawsze postrzeganym jako ważny element domu rodzinnego czy kojarzonym z nim poczuciem bezpieczeństwa. Autorka zwraca także uwagę na ważną wieź, jaka wytwarza się podczas wspólnego spożywania posiłków czy gotowania.


Czytelnicy poznają wiele przepisów charakterystycznych dla różnych stanów społecznych. Począwszy od warstw ubogich, przez bogatszą kuchnię mieszczaństwa, aż do wykwintnych potraw bogaczy. Będą to zarówno przykłady jadłospisów codziennych, jak i świątecznych. Autorka przybliża także tradycyjne potrawy danych regionów, szczególnie zwracając uwagę na specjały, z których znane są w całym kraju. Nie zabraknie dań przygotowywanych w czasach trudnych, gdy czas i historia nie rozpieszczały naszych przodków. Poznamy wtedy sposoby gospodyń, które mimo braku wielu produktów potrafiły stworzyć pożywienie dla rodziny. W tej publikacji znalazło się także miejsce dla niektórych produktów i potraw obcego pochodzenia, które na stałe zadomowiły się w naszym jadłospisie.
Autorka przy pisaniu książki korzystała z wielu różnych źródeł, głównie opracowań, książek kucharskich, ale także starych kalendarzy. We wszystkich przepisach i cytatach zachowała oryginalny język i pisownię. Dzięki temu całość nabiera jeszcze większej autentyczności i przyjemniej się ją czyta.


Książka podzielona jest na piętnaście pięknie zatytułowanych rozdziałów. Całość jest uzupełniona wieloma zdjęciami, ilustracjami, a także zeskanowanymi przepisami. Wydanie naprawdę robi wrażenie, książkę chce się cały czas przeglądać.

Bardzo się cieszę, że wychodzą takie pozycje. Nasze od dawna istniejące tradycje nie powinny zanikać nawet w czasach internetu i masowej kultury. Są to rzeczy, które naprawdę warto ocalić od zapomnienia.

Polecam wszystkim, choć przede wszystkim przyjemność w jej czytaniu odnajdą osoby ceniące tradycje i polską kuchnię. Ja wiem, że będę wracać do niej jeszcze wiele razy.

6/6



Książkę otrzymałam od wydawnictwa Muza.


PS. Przy okazji książki związanej z kuchnią zapraszam Was na mój nowo stworzony blog o kulinarnej tematyce. Dopiero zaczynam, więc nie spodziewajcie się zbyt wiele ;)

6 komentarzy:

  1. Brzmi bardzo ciekawie, już się ciesze, że czeka na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba jednak nie dla mnie;D Jeszcze nie teraz;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie jak najbardziej. Tym bardziej,że mam już kilka książek z serii "Ocalić od zapomnienia" i tę pozycję również przeczytam z przyjemnością. To naprawdę świetna seria, a poza tym uwielbiam wydawnictwo "MUZA".

    OdpowiedzUsuń
  4. Oho coś dla mnie. Tym bardziej, że od 4 miesięcy spełniam się w roli tradycyjnej żony i troszkę przydało by się urozmaicić jadłospis i dowiedzieć się kilku rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam książkę kucharską po babci. To jest dopiero tradycja sama w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem szczerze, że nie przepadam za gotowaniem i samym celebrowaniem jedzenia, więc jakiekolwiek książki na temat gotowania itd. odpadają ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails