czwartek, 8 kwietnia 2010

"Wyspa tajemnic" reż. M. Scorsese


Wyspa tajemnic/Shutter Island(2010)
produkcja: USA
gatunek: Dramat, Thriller
data premiery: 2010-03-26 (Polska), 2010-02-13 (Świat)
reżyseria: Martin Scorsese
scenariusz: Laeta Kalogridis
zdjęcia: Robert Richardson
czas trwania: 138

"Akcja filmu rozgrywa się w 1954 roku na pięknej wyspie Zatoki Bostońskiej. W tak bajecznym miejscu znajduje się szpital dla obłąkanych przestępców. Na wyspie będzie prowadzone śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia jednej z pacjentek. Sprawa jest prowadzona przez federalnych szeryfów Tedda i Chucka. Kobieta zniknęła z pokoju, który był zamknięty, a w oknach były kraty. Pozostała po niej tylko zaszyfrowana wiadomość. Nad wyspę nadciąga huragan i łączność z resztą świata zostaje zerwana."

Kiedyś czytałam książkę D. Lehane'a i bardzo mi się podobała. Cieszę się także, że mogłam obejrzeć film na jej podstawie. Żałuję tylko, że film ma tytuł inny niż książka. Ale o tłumaczeniu tytułów zagranicznych filmów na polski mogłaby powstać oddzielna notka. W każdym razie "Wyspa skazańców" o wiele lepiej pasuje. Przynajmniej mi.
Jeśli chodzi o film, to jak zobaczyłam w obsadzie DiCaprio, chciałam krzyczeć. Ale teraz ten wybór mi się podoba, pozytywnie mnie Leo zaskoczył. Zachwyciła mnie aura tej tajemniczości, takiej odgrodzonej od wszystkiego wyspy podczas huraganu (tu ponawiam pytanie: ktoś wie gdzie ona się znajduje, albo jak się nazywa?), starych budynków fortowych i skazańców. Muszę przyznać, że ten film ma wspaniały klimat. Cieszę się też, że książkę czytałam tyle czasu temu i dzięki temu na bieżąco mi się wszystko przypominało dodając do tego filmowy obraz. No i przewspaniałe zakończenie muszę wyróżnić. Choć słyszałam od wielu osób, że bezsensowne, że niezgodnie z oczekiwaniami, że za dużo domyśleń. A dla mnie w sam raz. Idealne do całości filmu.

5,5/6

4 komentarze:

  1. Mnie się książka dużo bardziej podobała. Film, taki sobie, może dlatego, że od początku znałam zakończenie nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia...

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki nie widziałam. W filmie uderzyło mnie trochę przywołanie tego obozu... Nie wiem, wolałabym aby to była wojna w wietnamie. Jakoś tak cały film się zastanawiałam czy ten film jest tego przywołania wart. Mimo tego uważam, że był świetny. Zastanawiam się ino czy ostatnie słowa były słowami osoby chorej, czy osoby świadomej?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja koniecznie chcę iść na ten film, ale książki nie mam przeczytanej. I wyjdzie na to, że znów pójdę na ekranizację bez książki :(.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybieram się ( w końcu!!!) w piątek i jak się rozczaruję to będzie WASZA wina :d Wszystkich, którzy ten film zachwalają :) Nie,nie! Żartuję.
    Nie obawiam się rozczarowania, potrójna miłość do Scorssese, Lehane i była do Di Caprio to musi być fajnie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails