wtorek, 1 marca 2011

"Deklaracja" G. Malley

Zastanawialiście się kiedyś co będzie za kilkadziesiąt lat? Jak będzie wyglądał świat, władza, a także sami ludzie? Ja rzadko, jednak ta przyszłość nas czeka i wcale może nie być miła. Przykładem tego może być książka Gemmy Malley „Deklaracja”. Autorka przedstawia w niej świat ludzi legalnych i nadmiarów, którzy nie mają prawa korzystać z dobrodziejstw natury.

Główna bohaterką książki jest Anna, nadmiar mieszkający w ośrodku, stworzonym specjalnie dla osób podobnych do niej. Obecnie ma piętnaście lat, jednak do ośrodka trafiła jako dwulatka. Ze wszystkich sił stara się być wartościowym nadmiarem, który zna Swoje Miejsce i potrafi być Użyteczny dla legalnych. Nie uważa by zamykanie dzieci w starym budynku było niewłaściwie, uczy się nienawiści do rodziców, bo przecież byli egoistami łamiąc Deklarację. Zgadza się na kary i bicie, jeśli uważa że nie oparła się Pokusie i chciała posiadać coś na własność. Dusi w sobie współczucie i inne uczucia, bo nadmiary nie mają prawa do emocji. Cały porządek burzy jednak nowy nadmiar, który pojawia się w Grange Hall. Peter nie chce się przystosować i sprawia wiele problemów. Od początku przyczepia się do Anny, za każdym razem zwracając się do niej imieniem i nazwiskiem, co jest zabronione. Twierdzi, że zna jej rodziców i nie pozwoli jej uwierzyć we wszystkie bzdury, do których chcą ją przekonać. Po jego pojawieniu się w ośrodku nic nie będzie już takie same.

Wszystko jest skutkiem Deklaracji, którą wprowadziła Władza w 2080 roku. To dokument zabraniający rodzicom posiadać dzieci, z powodu przeludnienia na świecie. W czasie wprowadzenia tego dokumentu od wielu lat nie umierają już ludzie, a nawet nie starzeją się. Wszystko przez tabletki na długowieczność oraz wynalezienie lekarstw na aids i raka. Świat nie może sobie pozwolić na kolejnych legalnych. Dlatego każde dziecko, które urodziło się po jej wprowadzeniu jest nadmiarem i nie ma prawa do niczego. Rodzice często starają się omijać prawo i ukrywają dzieci, jednak te prędzej czy później trafiają w końcu w ręce łapaczy. Jedynym ratunkiem dla nadmiarów jest prawo „życie za życie” zwane Rezygnacją. Jedno z rodziców może oddać swój czas na ziemi, za wolność własnego dziecka. Jednak tylko nieliczni potrafili się na to zdecydować...

Myśląc logicznie taka przyszłość jest realna. Szybkość postępu technicznego czy tworzenia lekarstw prędzej czy później doprowadzi naukowców do odkrycia leków na obecnie nieuleczalne choroby. Wtedy wszystko jest możliwe. Z tego właśnie powodu ta książka jest interesująca i czyta się ją bardzo szybko. Autorka sprawnie prowadzi akcję i potrafi zaciekawić czytelnika. Choć książka wpisuję się w kanon literatury młodzieżowej, to przeczytałam ją z wielką przyjemnością i na pewno zapamiętam na długo. Okładka książki także nawiązuje do treści, ale o tym musicie się sami przekonać.


5/6


Książkę otrzymałam od wydawnictwa Wilga.

13 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł, sięgnę chyba po tą książkę bo to chyba trochę nowatorskie podejście do przyszłości. I niestety, możliwe. Chociaż by pozbyć sie nadmiaru ludzkości, wystarczy rozpętać jakąś wojenkę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem baardzo ciekawa tej książki, jakoś przypomina mi Igrzyska śmierci.
    Prędzej czy później spotkamy się z Gemmą Malley :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przerażająca wizja.
    Muszę przeczytać!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis brzmi przerażająco, ale jednocześnie bardzo mnie zaciekawił i zachęcił do lektury. Myślę, że sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brr, straszna wizja! Ale książka mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam już kilka pozytywnych opinii tej książki i muszę przyznać, że mam coraz większa ochotę po nią sięgnąć ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, nie słyszałam o tej książce. Ale po Twojej recenzji jestem zdecydowana ją przeczytać mimo, że tak jak wspominasz, wpisuje się ona w kanon lit. młodzieżowej, za jaką nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam, naprawdę świetna, daje do myślenia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, w końcu jakaś oryginalna fabuła. Muszę przeczytać koniecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Straszliwa wizja, ale interesują mnie takie katastroficzne wizje przyszłości, więc chętnie siegnę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lek na długowieczność... Hmmm chyba bym nie chciała wynalezienia czegoś takiego, bo nie docenialibyśmy życia, chwil które mamy, drobiazgów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Swoją droga jaki okrutny podział na legalnych i nadmiarów. Aż mnie ciarki przeszły.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails