Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.Dziś przyszła pora na... Dziesięć ulubionych postaci kobiecych!
Przyznam szczerze, że jeżeli uda mi się wytypować 10 takich bohaterek to będzie dobrze. Jakoś w książkach wolę mężczyzn niż kobiety, bo te z reguły są jakieś takie dziwne i trudno im kibicować. Ale to nie znaczy, że takich dla mnie nie ma. Oto moja lista:
Lisbeth Salander z Trylogii Millenium S. Larssona
Lisbeth jest przeciwieństwem typowej postaci kobiety w literaturze. Na każdym kroku pokazuję swą niechęć do ludzi, ma problemy z nawiązywaniem znajomości, a tym bardziej ich utrzymaniem. Z nią nic nie jest łatwe, a każda rozmowa to pole minowe. Jest na swój sposób "męska", ale i dziwnie kobieca. Mi, podobnie jak wielu kobietom imponuje swoim stylem bycia, niezwykłą inteligencją oraz cechami, które sprawiają, że wydaje się być niezniszczalna.
To chyba moja ulubiona kobieta postać "ever" jak to mówią ;)
Ania to postać z książek dzieciństwa, uwielbiałam jej barwne przygody i sytuacje, których była bohaterką. Przyznam, że najlepiej mi się jej książki czytało na drzewie: wakacje, słońce i ja zatopiona w lekturze pośród zielonych liści. Ania zachwyciła mnie rudymi włosami (strasznie chciałam takie mieć!), energią i wielką umiejętnością do wpadania w kłopoty. Zawsze będę ją ciepło wspominać, a jeśli będę miała córkę, to bez wahania podsunę jej serię o Ani.
Hermiona Granger z cyklu Harry Potter J. K. Rowling
Ambitna, inteligentna, a przy tym niesamowicie zabawna i uczuciowa. Uwielbiałam jej słowne potyczki z Harrym i Ronem. W chwilach zagrożenia pokazywała, że potrafi walczyć o najbliższych jak lwica, w niebezpieczeństwie jej pomoc była nieoceniona.
Sol z Sagi o Ludziach Lodu M. Sandemo
Mam do tej sagi ogromny sentyment, podobnie jest z postacią Sol, którą uwielbiałam i mocno jej kibicowałam. Młoda czarownica, niemogąca się pogodzić z tym, że musi ukrywać swoje zdolności i przodków, sprawiła, że długi czas, żadnej bohaterki nie mogłam polubić bardziej. Sol mimo swojej dość "rozrywkowej" natury i niespożytej energii, była ogromnie przywiązana do rodziny i mogłaby zrobić wszystko, by obronić najbliższych. Postać tragiczna, z góry skazana na niepowodzenie, ale jednocześnie bardzo pozytywna.
Ida Borejko z Jeżycjady M. Musierowicz
Znów rudzielec. Nerwowa i pełna kompleksów dziewczyna pewnego dnia przechodzi dużą przemianę. Podobnie jak Ida, też zdarza mi się wyolbrzymiać pewne problemy i nie panować nad językiem. Przy tym Rudzielec jest niezwykle pomocną i pełną życia i chęci do działania kobietą, co także nas łączy.
Elizabeth Bennet z Duma i uprzedzenie J. Austen
Jest pewna siebie, nie daje się konwenansom i uparcie odmawia wyjścia za mąż, jedynie ze względu na stabilizację majątkową. Jej marzeniem jest ślub z miłości. Oczytana i inteligentna dziewczyna, pewna swojej wartości i charakteru. Same och i ach, naprawdę. Bardzo ją lubię.
Niestety u mnie wyszedł tylko TOP 6, ale bardzo się starałam. Może jeszcze go uzupełnię, jeśli mi się coś przypomni (jeszcze kilka bohaterek mam na końcu języka...)
Wpadłam na twój blog przez kreatywną i od razu się uśmiechnęłam bo widzę, że nie tylko ja mam problem z bohaterkami:D to zawsze bohaterowie kradną mi serce i im kibicuje:) no ale jakoś udało wytypować mi się 10 bohaterek. Ale było to na prawdę trudne.
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór:) Kilka z nich ja tez bardzo lubię. Miło wspominam Idę Borejko z Jeżycjady. Myślę nad moja lista- nie jest to łatwy wybór. Dlatego u mnie chyba tez będzie mniej niż 10.
OdpowiedzUsuńLepsze 6, niż nic :) Wychodzę z założenia, że lepiej przedstawić mniej, a naprawdę uwielbianych, niż więcej na siłę. Hermionę i Lizzy i ja bardzo lubię - na tyle, że załapały się do mojej 10ki. Ania się już nie zmieściła, ale i ją darzę sympatią :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Anię i Hermionę, reszty, z książek nie znam, ale bardzo chcę poznać :3
OdpowiedzUsuńZ dnia na dzień utwierdzam się w przekonaniu, ze powinnam zapoznać się z trylogią Larssona!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wybrane postacie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnia i Hermiona także znalazły się w moim zestawieniu :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam kłopot z kobietami ;p
Sol również lubię, czego niestety nie mogę powiedzieć o Ani. Ania i jej rozczulanie się nad wszystkim to moja trauma z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńLisbeth, Ania i oczywiście Sol też są na mojej liście :)
OdpowiedzUsuń