Reżyseria: John Alexander
Gatunek: kostiumowy
Czas trwania: 3 odc. x ok. 60 min (180 min.)
Kraj / Rok produkcji: Wlk. Brytania 2007
Jakiś czas temu otrzymałam od
Best Film kolekcję filmów „Jane Austen”, w której skład wchodzą: dwie
ekranizacje książek pisarki „Rozważna i romantyczna” i „Emma” oraz dwa filmy
fabularne oparte na biografii autorki „Zakochana Jane” i „Jane Austen żałuje”.
Pakiet dla fanów pisarki jest naprawdę świetnym wyborem. Ja czytałam inne jej
powieści, więc nie byłam w stanie odwołać się do treści, ale to kilka naprawdę
dobrze spędzonych godzin. Kino głównie dla kobiet, ale myślę, że także
niektórzy mężczyźni aż tak bardzo by się przy nim nie nudzili. Nie chcę jednak
pisać zbiorczego tekstu, więc rozpocznę w kolejności oglądania.
"Rozważna i romantyczna" to opowieść o siostrach Eleonorze i Mariannie Dashwood - dwóch młodych kobietach całkiem odmiennie postrzegających życie i miłość. Panny Dashwood po stracie ukochanego ojca zostają bez grosza. Zmuszone są wraz z matką i najmłodszą siostrą opuścić piękną rezydencję Normand Park, jednakże przed wyjazdem Eleonora ma okazję poznać mężczyznę o nienagannych manierach - Edwarda Ferrarsa.
Mistrz adaptacji literatury, Andrew Davies, tchnął nowe życie w klasyczną opowieść Jane Austen o miłości i namiętności. Młoda obsada i eleganckie spojrzenie nadają świeżości uwielbianej powieści dziewiętnastowiecznej mistrzyni romansu. /Filmweb
Ekranizacja powieści Jane Austen
tym razem w postaci serialu – niezwykle wciągającego, ciekawego i oddającego
klimat Anglii XIX wieku. Dwie młode kobiety, ciężka sytuacja rodziny oraz
pierwsze rodzące się uczucia. Losy obu śledzi się z zaciekawieniem, ale także
smutkiem i współczuciem. Widz kibicuje im w życiowych wyborach i porażkach, podziwia
za niektóre decyzje i dziwi się głupocie innych. Są przecież zwyczajnymi
dziewczynami, a ich los podzielało pewnie wiele innych kobiet w XIX wieku. Jane
Austen żyła w tych czasach i bacznie obserwowała różne sytuacje, a „Rozważna
i romantyczna” miała swoje odwołania do młodości samej pisarki. Nie znam treści
powieści, dlatego nie ocenię czy ekranizacja całkowicie się z nią pokrywa czy też bardzo od
niej odbiega. Sam serial oceniam jako przyjemny i interesujący, trafiający od
razu do widza, szczególnie kobiecego, bo jest tu cała gama emocji, a co wrażliwsze mogą nawet uronić kilka łez, bo powodów będzie aż nadto.
Młoda obsada, bez zbyt dużej
filmografii, szczególnie, gdy spojrzy się na prawie nieznane główne bohaterki.
Efekt? Świeżość, brak aktorów, których widziało się w setkach innych filmów.
Nie widziałam ekranizacji z 1995 roku, ale już sama ilość w niej znanych nazwisk
trochę mnie odrzuca. Jedno jest pewne – to kolejny serial kostiumowy, obok
którego nie można przejść obojętnie, a nawet trzeba się zatrzymać i koniecznie
obejrzeć. Fanów twórczości pisarki namawiać nie muszę, a pozostałych niech
skusi historia, świetnie oddany klimat i piękne krajobrazy Anglii.
Zgodnie z Twoimi słowami - nie trzeba mnie namawiać do obejrzenia tej ekranizacji;) Jestem fanką Jane Austen;)
OdpowiedzUsuńOglądałam tę wersję. Bardzo podobała mi się gra aktorska i ogólne ujęcie historii :)
OdpowiedzUsuńJa, o dziwo fanką Jane nie jestem, ponieważ uważam jej książki za zwykłe romanse z epoki. Dla mnie nic nie wnoszą do literatury światowej. Oglądałam ekranizacje - dość przyjemne :-)
OdpowiedzUsuń