Wydawnictwo: Czarne
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Elżbieta Kalinowska
Ilość stron: 432
Rok wydania: 2010
„Partytura śmierci’ to kolejny
kryminał wydany przez wydawnictwo Czarne w ramach serii „Ze strachem”.
Wcześniej miałam okazję zapoznać się z genialnymi książkami Johana Theorina,
także wydanymi w tej samej serii. Dlatego i tu spodziewałam się świetnie
nakreślonej akcji i ciekawej intrygi. Moje zainteresowanie wzbudziło także
miejsce akcji, bo do tej pory miałam niewiele wspólnego z literaturą niemiecką,
zwłaszcza kryminalną.
Georg Hofmann przez ponad
sześćdziesiąt lat starał się zapomnieć o przeszłości. Żył tak, jakby nic
wcześniej nie było. Pewnego dnia dostaje propozycję wywiadu w telewizji,
niespodziewanie – zwłaszcza dla samego siebie – mówi na głos to, o czym nie
chciał wcześniej wspominać. Dodatkowo do jego rąk trafia przesyłka od ojca,
którego nie widział od rozpoczęcia wojny. Tajemnicza paczka zawiera bardzo
drogocenny dar – partyturę Offenbacha. Gdy wieść o niej rozchodzi się po
świecie, właściciele wydawnictw muzycznych poświęcą wiele, by ją zdobyć. W tym
samym czasie we Frankfurcie zostaje popełnione pięciokrotne morderstwo, a
nadkomisarz Robert Marthaler będzie miał niełatwe zadanie.
Nie czytałam poprzednich książek
Jana Seghers’a, ale nie odczułam jakiejś pustki w fabule, chociaż postać
nadkomisarza pojawia się już wcześniej. Skupiłam się na sprawie, którą mieli do
rozwiązania policjanci i Hofmannie, który był równolegle głównym bohaterem
powieści. Wplecenie w intrygę historii dzieciństwa żydowskiego dziecka, które
przez wojnę straciło rodziców i dom, było ciekawym, chociaż niezbyt odkrywczym
zamierzeniem. Z drugiej strony Seghers zrobił to tak, że naprawdę byłam nią
poruszona.
Autor rozkręcał intrygę bardzo
wolno, dawkował czytelnikom informacje, podsuwał wskazówki i prawdopodobne
scenariusze, ale do końca nie pozwolił odkryć postaci mordercy, a zwłaszcza jego
motywu. Dwie zupełnie różne historie ostatecznie spajają się w całość w
zaskakującym zakończeniu.
„Partyturą śmierci” Seghers
zwrócił moją uwagę, z pewnością rozejrzę się za jego dwoma - wydanymi już na
polskim rynku - książkami. Jako autor, jawi się jako jeden z ciekawszych
współczesnych twórców europejskiego kryminału.
Wpis bierze udział w konkursie Syndykatu ZwB.
Wpis bierze udział w konkursie Syndykatu ZwB.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz