Dawno już chyba stosów u mnie nie było (?)... W każdym razie jak widziałam dniem stosów był u Was piątek, ja pozwolę sobie przedłużyć na sobotę ;)
No to kolejno:
- "Mądrości Muminka" - wygrane jakiś czas temu u Kali.
- "Identyfikatory" i "Życie teoretycznie" - do recenzji od wydawnictwa Prozami.
- "Śmiech w ciemności" i "1Q84" - do recenzji od wyd. Muza/
- "Dom tysiąca nocy" - od wyd. Prószyński za wypowiedź w konkursie na fb.
- "Zapach malin" - nagroda konkursowa z profilu "Czytajmy polskich autorów".
- "Łąka umarłych" - już recenzowana, ale wcześniej jej nie pokazywałam ;)
- "O chłopcu, który ujarzmił wiatr" - teraz czytam, do recenzji od wyd. Drzewo Babel.
- "Listy" Tolkiena - od wyd. Prószyński, do recenzji oczywiście.
- "Kwiat Diabelskiej Góry" - do recenzji od wyd. MG.
- "Uwierzyć w siebie. Do przerwy 3:0" - od Patrycji Antoniny, tematyka sportowa zawsze mile widziana :)
Stos 2:
- "Kudłata" - do recenzji od wyd. Prószyński
- "Jacek Kaczmarski wobec tradycji" - do recenzji od wyd. MG
- "Officium Secretum. Pies Pański" - mój zakup z allegro, bo w piątek spotkanie z autorem w ramach IV Lubelskich Targów Książki :)
- "6 (szósty)" - wylosowane na blogu autorki, w tym miejscu bardzo dziękuję za ładny wpis :)
I stos największy, nie będę go omawiać. Jest głównie efektem zakupów w antykwariatach i książek przywożonych do pożyczenia znajomym ze studiów.
W moim lubelskim mieszkaniu:
Miłego oglądania.
Ileż ja bym Ci książek ukradła :D Piękne stosy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ło matko, a mnie się wydawało, że wrzucałam wielkie stosy. Jak moje były wielkie, to Twoje są gigantyczne! Czytania na kilka miesięcy :D Ale też mam co czytać na długi czas, więc nie "zazdraszczam" żadnych książek :D Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńOjej...ale zazdroszczę:) Uwielbiam oglądać stosiki!! ''Zapach malin'' przeczytałam i kompletnie mi się nie podobała, ale może spodoba się tobie:) Miłego czytania.
OdpowiedzUsuńhttp://lotta-kronika-pachnacych-kartek.blogspot.com/
Wiele tego. Ogromnie wiele. Ja takie stosiska to mam tylko w głowie ;)
OdpowiedzUsuńI czekam na recenzje, a tych jak widać wiele będzie :)
ukradłabym Ci je wszystkie!
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła!
OdpowiedzUsuńPiękny widok:)
Jejku, cóż za wspaniały widok! Uwielbiam stosy! :)
OdpowiedzUsuńładny, ładny:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne stosiki!
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę "Listów" Tolkiena.
Pojechałaś po całości, naprawdę :) Rozkoszny widok!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że czytujesz książki sportowe! Sama je uwielbiam, mam całą kolekcję - kupuję wszystko co się da. Sport jest chyba moją największą miłością. Przebija wszystko inne.
O Kobieto !!! Ostatni stos to chyba przeczy prawom fizyki :D
OdpowiedzUsuńCudeńka rozkoszne, zazdroszczę ;)
Miłego czytania :)
@Futbolowa - sport uwielbiam i czytać o nim także :) choć większość książek posiada mój chłopak :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity widok... :)
OdpowiedzUsuńBoooosko! :D
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę! Co prawda mam kilka z nich, ale inne z chęcią bym podkradła :)) Miłego czytania!
Nie lubię skrótów ale w tym wypadku zrobię wyjątek:
OdpowiedzUsuńOMG!
Piękne stosy książek! Gdybym znała twój adres mogłabyś spodziewać się mojej wizyty i bym zapewne ci coś podebrała :P. Zazdroszczę Ci tych książek!
OdpowiedzUsuńBałabym się, że taki stos mi się na głowę przewróci.
OdpowiedzUsuńto nie są stosy, to całe góry książęk ;)
OdpowiedzUsuń