piątek, 6 maja 2011

"Jeden dzień" D. Nicholls

Tytułowym jednym dniem w książce jest 15 lipca 1988 roku. To data ważna dla bohaterów, Dextera i Emmy, ale ważna także dla mnie. Ten dzień to data moich urodzin, a dla nich to początek historii, która będzie trwać dwadzieścia lat. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak dziwnie czytało się tą książkę, jak bliżej czułam się związana z bohaterami, którzy przybliżają mi jeden dzień ze swojego roku, gdy ja świętowałam pierwsze, dziesiąte, piętnaste i osiemnaste urodziny. Jestem pewna, że „Jeden dzień” pozostanie na mojej półce i jeszcze długo będę pokazywać datę na okładce moim znajomym, by zobaczyć ich zaskoczone miny.

"I tu wszystko się zaczęło. Tu i teraz.
A po chwili wszystko było skończone." (s. 443)

Jest dzień po rozdaniu dyplomów, upalny lipiec w pełni. Prawie nieznana sobie para absolwentów spędza razem noc. Ona to zakompleksiona idealistka, chowająca piękną twarz za grubymi oprawkami okularów, szukająca partnera na więcej niż jedną noc. On jest wiecznym chłopcem, z dobrego domu, nie martwiący się przyszłością, szukającym bardziej przygodnego romansu niż dłuższego związku. Pod koniec dnia się rozstaną, każde pójdzie w swoją stronę. Gdzie spędzą 15 lipca za rok, za dwa czy 8 lat? Może to szansa na przyjaźń na całe życie?

Autor przyjął bardzo niekonwencjonalny sposób opowiedzenia nam historii Dextera i Emmy. Przynajmniej ja do tej pory się z takim nie spotkałam. Mamy tylko opis jednego dnia, a czasem tylko jego urywku z każdego 15 lipca z kolejnych dwudziestu lat życia Dexa i Em. Może właśnie to niedopowiedzenie tak wpływa na wciągniecie czytelnika w historię bohaterów. Nie jest to zwykła opowieść o miłości, przyjaźni czy związkach samych w sobie. To porządna lekcja tego, jak się zmieniamy, jak zmienia się świat i ludzie w około nas. Czasem warto siąść, zastanowić się, czego tak naprawdę w życiu chcemy i czy jest to warte, by poświęcać czasem ważne sprawy i osoby, jakie mamy, dla czegoś, co jest tylko chwilową zachcianką. Przyznam się, że książka wzbudziła we mnie wiele emocji, wciąż przyjemność sprawia mi kartkowanie i czytanie różnych fragmentów.

"Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed Tobą."


Książkę otrzymałam od księgarni internetowej Amazonka.

13 komentarzy:

  1. Aaaa dręczysz mnie, mam ogromną ochotę na przeczytanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałem o tej książce pare negatywnych recenzji i teraz nie wiem sam co myśleć

    OdpowiedzUsuń
  3. @PisanyInaczej - na pewno nie jest to książka dla wszystkich, mi się zabieg autora podobał, jednak niektórzy mogą woleć płynną historię, bez rwania jej na kawałki i dlatego nie każdemu się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może być ciekawa - chociażby dla sposobu, w jaki została napisana. Jak gdzieś znajdę to zajrzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Odkąd "Jeden dzień" pojawił się na półkach chcę go mieć i przeczytać. Strasznie mnie ta książka zaciekawiły, niesamowicie zafascynowała. Teraz pozostaje mi już chyba tylko mieć nadzieję, że się nie rozczaruję.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale rewelacyjny zbieg okoliczności z tą datą Twoich urodzin i najważniejszym dniem w książce! Dobrze, że autor nie popsuł tego miłego dla Ciebie akcentu kiepską książką i możesz z przyjemnością nie tylko się nią chwalić, ale i do niej wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie na nią oczekuję :D Gdy tylko znajdę chwilę wolnego, to od razu zabieram się do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  8. I właśnie dlatego muszę ją przeczytać ;)

    Nie czytałam jeszcze tak napisanej książki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogromnie mnie zachęciłaś :) Teraz czuję, że po prostu muszę przeczytać tę książkę. Zbieg okoliczności rzeczywiście niezły, książka napisana jak prezent dla ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowicie mnie zachęciłaś. Sama chcę się przekonać o niezwykłości formy w jakiej została przedstawiona historia bohaterów :) Lecę sprawdzić cenę na Allegro :PP

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi interesująco. Czemu nie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja czekam też na tę książkę i zobaczę, czy we mnie wzbudzi zachwyt, czy znudzenie... nie mogę się doczekać :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obecnie "coś nowego, coś czego jeszcze w innych książkach nie było" jest niezwykle trudne do osiągnięcia. Często mówi się, że już wszystko zostało napisane. Dlatego tym bardziej cieszy mnie Twoja recenzja, która dostarcza dwojakiej wiedzy.. Po pierwsze zaprzecza tezie wyczerpania pomysłów na książki, a po drugie zachęca oczywiście;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails