Reżyseria: Diarmuid Lawrence, Adam Smith, Dearbhla Walsh
Gatunek: serial kostiumowy / obyczajowy
Czas trwania: 8 odc. x 50 min (400 min.)
Kraj / Rok produkcji: Wielka Brytania 2008
„Mała Dorrit” to kolejny serial
stworzony przez BBC, który miałam okazję obejrzeć. Po dwóch poprzednich
świetnych wyborach nie mogłam się doczekać, by przekonać się, że ekranizacje
tej stacji są tworzone z rozmachem i z dbałością o szczegóły. Niestety nie czytałam
powieści Dickensa, więc nie wiem na ile jest odwzorowana w serialu, ale chętnie
się z nią zapoznam w najbliższym czasie.
Skrajna bieda kontra bogactwo, romantyczne uniesienia i okrutne zawirowania losu – to wszystko znajdziemy w tym poruszającym i niezwykle realistycznym serialu, który pokochają zarówno wielbiciele twórczości Charlesa Dickensa, jak również miłośnicy seriali kostiumowych.
Gdy, po wielu latach pobytu zagranicą, do Anglii wraca Artur Clennam, jego zainteresowanie wzbudza pracująca w domu jego matki młodziutka szwaczka, Amy Dorrit. Oschła i ponura pani Clennam nie ma w zwyczaju pomagać innym, dlaczego więc przyjęła Amy? Czy chce w ten sposób zadośćuczynić za swoje złe postępki? Próba odkrycia prawdy prowadzi Artura do więzienia dla dłużników Marshalsea, gdzie poznaje ojca Dorrit. To spotkanie sprawi, że odkryje tajemnicę, która będzie mieć wpływ nie tylko na jego życie…. /Best Film
Ciekawa i wciągająca fabuła w
znacznym stopniu wynagrodziła mi dziwnie dobranych aktorów. Przyznaję się, że
to nie moja działka, ale gra niektórych osób wydawała mi się sztuczna – chociaż
może właśnie tak miało być. Charakterystyczne postacie wielu bohaterów
skutecznie sprawiały, że Amy – czyli tytułowa Mała Dorrit, była jeszcze
bardziej blada i niewidoczna. Problemy poruszane w serialu są typowe dla XIX
wiecznej Anglii: bieda kontra bogactwo, mezalianse, tajemnice, romanse i
morderstwa. Wiele tematów aktualnych jest także teraz, aż strach patrzeć na to,
że przez tyle lat w niektórych kręgach/rodzinach nic się nie zmieniło.
Wielbiciele seriali kostiumowych
będą zadowoleni: strojów z każdej grupy społecznej jest niesamowici wiele.
Twórcy naprawdę postarali się oddać tamtą epokę, także jeśli chodzi o samo
miasto. Czuje się po prostu każdy skrawek przedstawianych miejsc, zarówno
więzienia, jak i pięknych salonów i przyjęć. Takie seriale wymagają wielu
przygotowań i doskonałej współpracy – chylę czoła nad wykonaniem. Muszę także
pochwalić piękne wydanie – podobnie jak poprzednich – bogate w zdjęcia i opisy
poszczególnych odcinków.
Mam ją w planach, kolejka seriali BBC mi się niebezpiecznie wydłużyła odkąd wymyśliłam zamawianie kolejnych na urodziny i święta u córki. I tak mam całe boksy Upstairs Downstairs, Bramwell, Lark Rise to Candleford i wiele innych, między innymi ten
OdpowiedzUsuńSerial oczywiście dopisuję do listy planowanych, uwielbiam te klimaty :)
OdpowiedzUsuńPiszę w sprawie bloga sport-w-literaturze. Wyjeżdżam na większość wakacji i nie mam czasu na przeszukiwania blogów... mogłabyś podrzucić pod którąkolwiek notkę listę linków recenzji "sportowych" książek, które napisałaś dotychczas? Lepiej znasz swojego bloga, mi by to zajęło wieki...
Z góry bardzo dziękuję :)