Czyta: Roch Siemianowski
Język: polski
Czas trwania: 16 godz. 15 min
Format: mp3
Rok wydania: 2012
Po przyjemnym wysłuchaniu „Kolacji
z zabójcą” zdecydowałam się na kolejny audiobook Marininej z lektorem
doskonałym czyli Rochem Siemianowski. W domu miałam akurat „Za wszystko trzeba
płacić” i nie wahając się długo szybko załadowałam go do telefonu i rozpoczęłam
podróż do Rosji. Czas mijał, a ja musiałam się upewniać czy słucham dobrej
książki, ponieważ wprowadzenie trwało i trwało, a postaci Kamieńskiej długo nie
było w całej historii.
Kryminał zaczyna się bardzo
pokrętnie, a później jest już tylko gorzej. Osią wydarzeń jest wymyślenie przez
rosyjskiego uczonego specyfiku, który miał wzmacniać ukryte w ludziach talenty.
Niestety naukowiec umiera, a cała jego wiedza została w archiwum, którym
dysponuje jego młoda żona. Kobieta skuszona pieniędzmi przez dawnych
współpracowników męża postanawia sprzedać papiery i ułożyć sobie życie za granicą.
Jak to jednak w takich sytuacjach bywa – ten kto wie za dużo musi zginąć. W tym
miejscu do akcji – po wielu kombinacjach i zmianach bohaterów – w końcu wkracza
Anastazja Kamieńska, o tyle ciekawie, że zostaje poproszona o pomoc przez
mafiosa. To także będzie sporym problemem, gdy się już wyda, ale o tym
przekonajcie się sami.
Żeby się w tym nie pogubić może
warto sobie rozpisać/rozrysować sytuacje i bohaterów. Ja, mimo dużych starań w
1/3 książki kompletnie nie wiedziałam kto jest kim i musiałam co jakiś czas
cofać niektóre fragmenty, by je sobie dobrze poukładać. Uważam, że „Za wszystko
trzeba płacić” lepiej odbierze osoba, która zapozna się z powieścią w
tradycyjnej formie. Duży minus za zakończenie: intryga (a właściwie kilka) zostaje
rozwiązana w paru zdaniach, co jest o tyle nieprzyjemne, że wcześniej autorka
jakby na siłę chciała kryminał przedłużyć dodając wiele wątków, które
niepotrzebnie mieszają czytelnikowi w głowie.
Jako, że jest to jedenasta
książka o major Kamieńskiej, a ja znałam wcześniej tylko pierwszą, to wiele
spraw z życia głównej bohaterki mnie ominęło. Nie wpłynęło to bardzo na
przyswojenie treści, ale przeszkadza w ogarnięciu całej historii, ponieważ
niektórzy bohaterowie pojawili się już wcześniej, a opisane w poprzednich
książkach wydarzenia, z pewnością rzutują na takie, a nie inne relacje między
nimi.
Wątków rzeczywiście jest bardzo dużo, a także bardzo dużo postaci, ale dla mnie było to zaletą. Od tego audiobooka zaczęłam swoją przygodę z tą autorką. :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńChyba niespecjalnie dla mnie...
OdpowiedzUsuńJa też póki co czytałam tylko "Kolację z zabójcą" i bardzo mi się podobało. Ale chyba pozostanę przy tradycyjnej kolejności, bo zawsze lubię wszystkie wątki poboczne i wydarzenia z życia bohaterów w tego typu seriach. Trochę minie zanim dojdę do "Za wszystko trzeba płacić" :)
OdpowiedzUsuń