
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Język oryginału: hiszpański
Tłumaczenie: Barbara Bardadyn
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 208
Nie od dziś wiadomo, że klub FC
Barcelona darzę szczególną miłością, a jej wyniki i losy śledzę już od kilku
lat. Były czasy dobre, były ciężkie, były też te doskonałe. Pep Guardiola z
pewnością jest częścią wszystkich tych wydarzeń, mocno wrośnięty od dzieciństwa
w klimat cules, przechodząc przez wszystkie etapy szkolenia barcelońskiej
szkółki, aż do gry w pierwszej drużynie i kilku lat prowadzenia piłkarzy Barcy
z pozycji ławki trenerskiej.
Dla mnie piłka to prosty sport, w
którym ludzie dogadują się prostym językiem, bez zbędnych filozofii i
językowych łamaczy. Dlatego uważam, że w kwestii stylu biografia Guardioli jest
zdecydowanie „przegadana” i czyta się ją dość ciężko. Mam wrażenie, że autor
jakby na siłę chciał nam odebrać przyjemność z lektury wymyślnymi zdaniami i
ciężkim, może nawet poetyckim stylem.
Prawie połowę książki zajmuje
dzieciństwo Guardioli i przechodzenie przez poszczególne sekcje FC Barcelona.
Jaume Collell skupia się na szczegółach: czytelnik dowie się z kim przyjaźnił
się piłkarz i trener w dzieciństwie, z kim grał w piłkę, kto zaszczepił w nim
miłość do poezji, z kim mieszkał w pokoju. Dużo nazwisk i wiele dość
nieistotnych moim zdaniem faktów. Mniej dowiadujemy się o piłkarskiej karierze
Pepa, a z jego kariery trenerskiej autor przedstawił zaledwie jeden rok. To
akurat łatwo wyjaśnić: książka powstała w 2009 roku, pewnie na fali pierwszego
sukcesu katalońskiego trenera, natomiast u nas została wydana aż trzy lata
później, gdy wiadomo, że nie prowadzi on już seniorskiej drużyny Barcy. Myślę,
że zmyliło to wiele osób, które być może oczekiwały podsumowania czterech lat z
Guardiolą na ławce trenerskiej.
Z drugiej strony duża czcionka
sprawia, że biografię Guardioli można przeczytać w jeden dzień. Dodatkowo
książkę obrazują zdjęcia Pepa, głównie z okresu gry w pierwszej drużynie i debiutanckiego
roku prowadzenia seniorskiej drużyny Barcy. Przy tak wielu rozdziałach o
dzieciństwie można odczuć brak zdjęć z tych lat. Na szczęście w porównaniu do
niektórych wcześniejszych publikacji wydawnictwa SQN brak w niej błędów
stylistycznych i literówek.
Biografia Guardioli, okrojona o
pozostałe trzy lata trenowania FC Barcelona, jest mimo wszystko ciekawą
lekturą, pełną informacji o katalońskim szkoleniowcu, chociaż napisaną zupełnie
inaczej niż czytelnik może się spodziewać. Autor bardziej niż na piłkarskiej
karierze skupił się na pokazaniu jaką osobą poza boiskiem jest Katalończyk:
dowiadujemy się o jego pasjach związanych z muzyką, poezją i literaturą oraz
innych sportach. Przeczytamy jaki jest dla osób bliskich, i jakie wrażenie robi
na tych, którzy dopiero co go poznali. Z pewnością jest właśnie taki jakiego
znamy z meczów i konferencji: elegancki, spokojny, świadomy swoich celów i
wartości otaczających go osób, widoczny jest szacunek i cierpliwość. Każda z
tych cech miała bardzo duży wpływ na jego sukces.
Jego inteligencję i trzeźwe
spojrzenie przedstawia fragment z wywiadu Dariusza Wołowskiego z 1999 roku:
[O Gran Derbi] „Mamy teraz wojnę
w Kosowie i chyba wszyscy wiedzą, co znaczy to słowo. Po co używać go tam,
gdzie chodzi o rywalizację piłkarzy i rozrywkę publiczności? Owszem, są to
mecze niezwykłe, mają swoją historię, wyzwalają większe emocje, pasję... Ale
koniec końców to są jednak wciąż po prostu mecze”. /s. 195.
Książka przede wszystkim dla
fanów Guardioli i FC Barcelona, pozostali mogą być trochę znudzeni
szczegółowością biografii i tym, że jest okrojona tam, gdzie powinna dawać
najwięcej informacji.
Recenzja napisana dla portalu Time4men.pl
Pytanie tylko, czy tę całą poetyckość i przesadę językową zawdzięczamy autorowi, czy jednak może tłumaczowi - bo różnie to bywa...
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowałyby mnie fragmenty z prywatnego życia Guardioli - te jego pasje i elementy codzienności. Aspekt futbolowy jest oczywiście nęcący, ale wolałabym, aby książka dokumentowała wszystkie jego dokonania na ławce trenerskiej Barcy, a nie tylko taki skromny wycinek.
Jeśli chodzi o styl, to raczej skłaniam się ku autorowi, z prostej przyczyny: czytałam inne książki tego wydawnictwa z tłumaczeniem tej Pani i jakoś nie zauważyłam tego co tutaj. Chyba, że co jakiś czas zmienia sposób tłumaczenia ;)
UsuńJeśli chodzi o to prywatne życie to też nie ma tak wiele jakbym chciała. Jakoś to tak wszystko po łebkach zrobione było. A o tym ile jest o prowadzeniu Barcy, może powiedzieć komentarz innej osoby, która przeczytała tą książkę "tam naprawdę było coś o trenowaniu? a tak, ale to zaledwie jakiś skromny wycinek".
W takim razie nie jest to książka dla mnie, czego innego od niej oczekiwałam.
UsuńSwoją drogą, miałam wspomnieć wcześniej i zapomniałam - podoba mi się ten cytat z wywiadu. Sama prawda!
Z pewnością sięgnę po tą pozycję, ja również jestem miłośnikiem gry FC Barcy, chociaż recenzja rozwiała moje wątpliwości co do zdominowania zawartości sprawami klubu, i słusznie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda. Dzieciństwo oczywiście czasami pod jakimś względem jest ważne dla późniejszego życia, ale nie aż tak istotne by poświęcić dla niego tyle stron. Chciałabym Pepa poznać trochę lepiej ale za czasów trenera.
OdpowiedzUsuńOsobiście mam nadzieję, że w drugiej książce, którą mam, będzie to lepiej przedstawione. Chociaż mam wrażenie, że na pełną, dobrą biografię przyjdzie nam jeszcze poczekać. Na razie to tylko książki powstające na fali sukcesu. Niestety.
UsuńJestem w trakcie drugiej wydanej przez SQN książki o Guardioli "Pep Guardiola oczami innych" i po Twojej recenzji wiem, że dokonałam słusznego wyboru, kiedy pominęłam biografię. :)
OdpowiedzUsuń