Reżyseria: Julian Jarrold
Gatunek: dokumentalny, biograficzny
Czas trwania: 120 min.
Kraj / Rok produkcji: USA, Wlk. Brytania 2007
Tym razem z pakietu Jane Austen od Best Filmu obejrzałam film "Zakochana Jane". Jest to historia miłości pisarki, która była inspiracją do napisania "Rozważnej i romantycznej" oraz "Dumy i uprzedzenia". Ile w tym fantazji, a ile prawdy nie jestem w stanie ocenić. Niemniej faktycznie widać wiele powiązań pomiędzy powieściami, a przedstawioną w filmie historią. Przyjemna i lekka dla widza, chociaż może nie uraduje wielkich fanów pisarki i znawców kina.
Historia miłosna młodej Jane Austen, która stała się inspiracją do napisania "Dumy i uprzedzenia" i "Rozważnej i romantycznej".
Jane Austen wierzy w miłość. Jej rodzice oczekują jednak od niej, żeby wyszła za mąż za kogoś kto zapewni jej i rodzinie godziwy byt. W Anglii 1795 roku tak właśnie wygląda świat młodych kobiet. Kiedy dwudziestoletnia Jane spotyka młodego, pewnego siebie Irlandczyka, Toma Lefroy’a jego intelekt i arogancki styl bycia wzbudzają w niej wielką ciekawość, a jej świat staje nagle na głowie. Czy Jane może sobie pozwolić na odrzucenie oferty bratanka Lady Gresham, sprzeciwić się rodzicom i przeciwstawić społecznym konwenansom?
Młoda panna Austin wstępuje dopiero na drogę literackiej kariery, a ryzykowny romans, w który się wdała ukształtuje całe jej późniejsze życie i pracę. /Best Film
Ty razem w pole do popisu Brytyjczyków wcisnęli się Amerykanie, i zdecydowanie odczuwa się to podczas oglądania. Także dobór obsady aktorskiej jest bardziej amerykański - wybierano bardziej znane twarze, mające dużą filmografię. Osobiście w roli głównej widziałabym jaką mniej znaną aktorkę z ojczyzny Jane Austen. Pisarka została przedstawiona jako młoda, odważna i dość wyzwolona kobieta, która wie, czego chce, a niestety Anne była zbyt delikatna na tą rolę.
Filmu bronią jednak piękne scenografie, stroje i krajobrazy. Czyli to, co zawsze podoba mi się w filmach, które mają obrazować XVIII i XIX wiek. Tym razem nie jest inaczej i kolejny raz jeszcze przez długi czas po obejrzeniu filmu wzdychałam sobie do tych widoków. Czuje się jednak, że to nie jest produkcja BBC - w porównaniu z nimi traci świeżość i staje się zbyt podobna do pozostałych filmów z Hollywood. Niemniej ogląda się ją przyjemnie, widz kibicuje młodej pisarce w jej starciu z życiowymi problemami i przeciwnościami związanymi z początkami pisarstwa.
Polecam na jesienny wieczór.
Oglądałam ten film i myślę, że Anne doskonale pasuje do tej roli. Nie jest łatwo wcielić się w osiemnastowieczną czy tam dziewiętnastowieczną pisarkę. Oczywiście nie jest idealny, jak sama wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńSprawdziłam kiedyś życie Jane Austen, kiedy jeszcze była zdolna do tworzenia. I oglądając potwierdziłam niektóre informację. Ale wiele scen było zmyślone.
Stroje, scenografia jak najbardziej udana :)
Pozdrawiam,
Widziałam ten film kilka razy, bardzo go lubię. Piękne stroje i scenografie robią wrażenie, uwielbiam ten klimat XVIII i XIX wieku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Austen - nie oglądałam filmu, ale mam zamiar szybko to zmienić. Twój post jest bardzo inspirujący i zachęcający :)
OdpowiedzUsuńWitam nominowałam Twój blog do Libster Blog po więcej info zapraszam na http://wstarejksiedze.blogspot.com/ Pozdrawiam Missy.
OdpowiedzUsuń