Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jan Hensel
Format: ePUB
Rok wydania: 2013
„Wszędzie śnieg” Gregga Olsena zapowiadany
jest przez wydawcę jako świetny thriller, pełen napięcia i z przerażającą
historią. Lubię literaturę amerykańską, zwłaszcza sensacyjną i kryminały, bo są
to książki, które czyta się szybko, a akcja jest interesująca. Tym razem także
zainteresował mnie opis, chociaż samo nazwisko autora nic mi nie mówiło i nie
wiedziałam czego mogę się spodziewać.
Bohaterką powieści jest Hannah
Griffin – śledcza w laboratorium kryminalistycznym, która wciąż przeżywa traumę
z dzieciństwa. Zmiana nazwiska, wyprowadzka i skuteczne zacieranie za sobą
śladów przez długi czas dawało jej wrażenie bezpieczeństwa i anonimowości.
Niestety ktoś odkrył kim jest i co przeżyła dwadzieścia lat wcześniej i
postanowił jej przypomnieć o przeszłości przesyłając tajemniczą paczkę.
Jak pokazało wiele innych
przypadków, ludzkość fascynują osoby, które po dokonaniu zbrodni czy napadów w
śmiały sposób znikają przed nosem organów ścigania. Także tutaj mamy taki
przypadek. Na farmie, gdzie Hannah mieszkała jako dziewczynka wybuchł pożar.
Podczas przeszukiwania zgliszczy policja i strażacy odkrywają dwadzieścia ciał,
w tym jej matkę i braci. Przez dwadzieścia lat nikt nie potrafił wskazać tożsamości
i miejsca pobytu mordercy. Od wielu lat mordercą interesuje się opinia
publiczna, a prowadzący sprawę policjant nie może zapomnieć o całej sprawie. O
słynnej farmie powstały artykuły, a nawet książki, także teren jest obiektem
zainteresowania turystów.
Książka Olsena sprawiła, że nie
zwracałam uwagę czy czytam ebook czy tradycyjną książkę – akcja tak mnie
pochłonęła, że nie mogłam się od niej oderwać. Wszędzie chodziłam z telefonem (mam w
nim czytnik)i próbowałam znaleźć chociaż chwilę na przeczytanie kilku stron. Autor
sprawnie dawkował napięcie, a przy tym zaserwował mocną historię z przeszłości,
którą - nawet po dwudziestu latach - żyją tysiące ludzi. Jako, że mnie,
podobnie jak innych pociągają taki zagadki, próbowałam jak najszybciej odkryć
tajemnicę pożaru farmy. Jedynym mały minusem jest dla mnie zakończenie, miałam
nadzieję, że zostanie to rozwiązane w bardziej oczywisty sposób, chociaż ten
powinien zadowolić także niektórych czytelników.
„Wszędzie śnieg” to nie jest książka
przy której można się nudzić. Zapewniam, że można dla niej zarwać nawet noc. Polecam.
Jestem w trakcie czytania. Już obgryzłem wszystkie paznokcie.
OdpowiedzUsuńjak tylko nadarzy się okazja i będę miała trochę czasu na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na kulturka-maialis.blogspot.com
Znakomita książka,kryminał jakich mało...Polecam bo warto
OdpowiedzUsuńhttp://czytamtocodobre.blox.pl/2013/07/Wszedzie-snieg-Gregg-Olsen.html