Biblioteki kojarzy się przede wszystkim z budynkami, księgozbiorami zamkniętymi za murami, ścianami... Cóż jednak może być piękniejszego w słoneczne lato niż lektura na wyciągnięcie ręki? Pochłaniana pod drzewem lub na kocu, w pobliżu regałów.
Biblioteka w belgijskiej winnicy - tekst |
Otwarta Biblioteka w Magdeburgu - źródło |
biblioteka na plaży |
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
Zdjęcia cudowne, ale zastanawiam się, czy miałby jakiekolwiek zastosowanie u nas w Polsce. Chodzi mi o to, że spójrzmy choćby na tą akcję czytelniczą w tramwaju. Miały być książki dla każdego, żeby można było sobie poczytać w trakcie jazdy czasem nieznane, czasem bardzo popularne książki, miało to szerzyć czytelnictwo. I co? Polacy potrafią i z miejsca pozabierali książki ze sobą. Co ktoś jakąś dołożył to zaraz ich nie było.
OdpowiedzUsuńBoli, ale to niestety realność naszego społeczeństwa. I chociaż jestem za takimi miejscami cały sercem to obawiam się, że u nas tych książek zaraz by nie było.
genialne:) choć pewnie w naszym klimacie niewykonalne...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się idea biblioteki na plaży :) A nawiązując do takich akcji przeprowadzonych w Polsce: w Poznaniu są Miejskie Regały Książkowe. Faktycznie nie zawsze są wypełnione książkami, ale za każdym razem wzbudzają duże zainteresowanie przechodniów. Sama klika książek tam znalazłam i klika książek oddałam do regału. Myślę, że ważne jest to, że w ogóle w przestrzeni miejskiej coś takiego funkcjonuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajne pomysły ;) Mnie ostatnio spotkała miła niespodzianka: będąc w galerii handlowej w okolicy zauważyłam mały regalik na książki, gdzie każdy mógł przygarnąć którąś z będących tam pozycji, albo zostawić inną :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że takich pomysłów będzie coraz więcej a ludzi będą chętnie uczestniczyć w takich akcjach.
Pozdrawiam :)
Mamy taką niedaleko! Jeszcze nie byłam, więc narazie pochwalam pomysł. Ciekawa jestem jak w praktyce :) https://www.facebook.com/media/set/?set=a.494005090667739.1073741842.168616903206561&type=3
OdpowiedzUsuńSuper, chciałabym znaleźć się w jednej z takich bibliotek, zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBiblioteka na plaży? No nie wiem, piasek raczej książkom nie służy. ;) Niby fajny pomysł, tylko ktoś musi o te książki dbać, żeby zbyt szybko nie uległy zniszczeniu.
OdpowiedzUsuń