Wydawnictwo: Albatros
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zofia Uhrynowska-Hanasz
Rok wydania: 2014
Ilość stron:480
O Serenie i Poppy można
powiedzieć wiele, ale z pewnością nie to, że są przyjaciółkami. Trudno je
nazwać nawet koleżankami. Przez okrutną ironię losu w postaci Marcusa Halnsley’a
– nauczyciela obu nastolatek, zostały na siebie skazane na wiele lat. Dziwna i
niepokojąca znajomość, w której pełno fatalnego zauroczenia, niebezpiecznej
fascynacji, nienawiści i zazdrości. „Przyjaciółki” to dramat dwóch dziewcząt,
które dały omotać się dorosłemu mężczyźnie. Zdecydowanie ku przestrodze nastoletnich
czytelniczek i ich rodziców, bo przecież do takich dramatów (lub podobnych)
dochodzi na całym świecie od lat.
Rozwiedziony nauczyciel,
trzydziestoparoletni samotny mężczyzna, upatruje sobie atrakcyjną
piętnastoletnią uczennicę i pod pozorem pomocy w nauce, lansując zdolną,
ambitną i piękną dziewczynę, bez trudu ją uwodzi. Serena powoli uzależnia się
od Marcusa, stając się jego powolnym narzędziem. Związek, obarczony piętnem
zakazanego owocu, trzyma w tajemnicy. Atmosfera między kochankami się
zagęszcza, osiągając swoistą kulminację, kiedy Marcus wprowadza do ich związku
„tę trzecią”, też, jak Serena, naiwną niewinną piętnastolatkę Poppy. Chory
związek nauczyciel-uczennica zyskuje nowy wymiar za sprawą świadka i zarazem
uczestniczki tego romansu.
Już od dłuższego czasu nie
trafiłam na książkę, którą chciałabym czytać bez przerwy. Serenę i Poppy
poznajemy, gdy są już dorosłe, a od wydarzeń z młodości dzieli je wiele lat.
Jednak koszmar, który wtedy przeżyły nigdy nie zniknie z ich pamięci. Serena
wyszła za mąż, ma dzieci, ale wciąż boi się, że prawda o jej przeszłości kiedyś
wyjdzie na jaw. Za to Poppy żyje ze skutkami zbrodni na co dzień – musiała
odsiedzieć wyrok w więzieniu, a później radzić sobie na wolności z metką „morderczyni”,
której nie akceptują nawet najbliżsi. Ten czas dla obu kobiet jest najgorszy,
jedna chce za wszelką cenę zemsty i oczyszczenia swojego imienia, a druga, by
historia z przeszłości w niej została. Rzeczywistość będzie mieszała się ze
wspomnieniami i do samego końca, nie będzie wiadomo, co tak naprawdę wydarzyło
sie tego tragicznego wieczoru.
Dorothy Koomson świetnie
rozwinęła historie obu kobiet – różnych, a jednocześnie tak podobnych w swojej
tragedii. Przedstawia tragedię nastolatek niszczonych psychicznie przez
człowieka, którego kochały. W znakomity sposób autorka obrazuje ich walkę o jego
uczucia i zainteresowanie, a później o wyrzucenie tego etapu życia z pamięci.
Ciekawa, niespokojna i trzymająca w napięciu lektura.
Na podstawie powieści został
nagrany miniserial „The Ice Cream Girls”, wyprodukowany przez stację ITV w 2013
roku. Więcej o serialu na stronie Filmweb.
Z pewnością go obejrzę, jak tylko będę miała okazję.
Nie jestem jakoś przekonana do tej pozycji, mimo iż czytałaś ją z zapartym tchem :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńhttp://anonymous-reader-reviews.blogspot.com/2014/02/konkurs.html - zapraszam na konkurs