piątek, 31 sierpnia 2012

"Jane Eyre" reż. S. White




Reżyseria: Susanna White
Gatunek: serial kostiumowy
Czas trwania: 2 odc. x 115 min (230 min.)
Kraj / Rok produkcji: Wielka Brytania 2006



W moje ręce trafił kolejny serial produkcji BBC, i podobnie jak w pozostałych przypadkach, bardzo mi się podobał. Tradycyjnie nie czytałam też książki, na podstawie której serial został stworzony, tym razem była to powieść Charlotty Brontë „Dziwne losy Jane Eyre” – muszę to nadrobić. Tym razem także będę rozpływać się w ochach i achach odnośnie gry aktorskiej, scenerii, kostiumów i innych elementów, które składają się na ten serial. Szkoda, że u nas nikt takich nie produkuje...

Kolejna, znakomita ekranizacja słynnej powieści Charlotte Brontë tym razem jako czteroodcinkowy serial BBC. Anglia, XIX wiek. 10-letnia sierota, Jane Eyre jest wychowywana przez swoją nieczułą ciotkę - wdowę po jej wuju, panią Reed, jest nielubiana i niekochana, a ponadto nieustannie bita i upokarzana przez nią i trójkę jej złośliwych i rozpieszczonych dzieci - Johna, Elizę i Georgianę. Wkrótce zostaje wysłana do surowej i okrutnej Lowood School, gdzie choć również zaznaje wielu krzywd, wyrasta na inteligentną, silną i odważną choć niezbyt ładną młodą kobietę. Zatrudniona jako guwernantka w Thornfield Hall, spotyka enigmatycznego i ponurego pana Rochestera - jej chlebodawcę. Jane wkrótce zakochuje się w nim z wzajemnością, ale na drodze ich szczęściu stoi mroczny sekret na strychu domu. /Filmweb

Kolejny raz jestem pod wrażenie doboru aktorów do poszczególnych ról. Owszem zauważyłam, że kilku aktorów często pojawia się w angielskich produkcjach, ale ich role są tak zmienne i zaskakujące, że nie przeszkadzało mi występowanie „tych samych twarzy”, zwłaszcza że nie grali głównych ról. Na uwagę zasługuję przede wszystkim rola głównej bohaterki – Ruth Wilson świetnie sobie poradziła, czytałam nawet opinie, że jest najlepszą odtwórczynią tej roli spośród wszystkich ekranizacji. 





Zachwycałam się także XIX-wieczną Anglią, pięknymi krajobrazami i posiadłościami, które w takich filmach mają bardzo duże znaczenie, z racji budowania atmosfery i klimatu. Miałam ochotę od razu wyruszyć na Wyspę w poszukiwaniu miejsc, w których nagrywano serial. Postarali się także charakteryzatorzy, twórcy kostiumów i scenografowie – ach! Uwielbiam seriale kostiumowe.
Wydanie serialu, podobnie jak w pozostałych przypadkach, jest staranne i bardzo ładne. Obudowa zapobiega zniszczeniu właściwego pudełka, w którym znajdziemy płyty. 

Polecam.

7 komentarzy:

  1. Oglądałam i dałam się zaczarować. Jane Eyre, uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie to najlepsza, ekranizacja ksiażki.Szkoda tylko, że nie czytałaś najpierw samej książki - miałbyś pewnie jakiś punkt odniesienia ;) ale można to jeszcze nadrobić.

    A w tej wersji pan Rochester - po prostu boski :)

    Jak masz ochotę to zajrzyj na mój ranking ekranizacji
    http://sokrates0313.blogspot.com/2012/01/jane-eyre-ekranizacje-i-zyczenia.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądnęłam zaraz po przeczytaniu książki i byłam zachwycona. Świetni aktorzy i realizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam, teraz na bezrobociu zrobie sobie maraton z serialami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę czytałam jak szalona, w dwudniowym maratonie ;) Serial świetny, całkowicie się zgadzam. Czytanie książki po obejrzeniu chyba jednak straci trochę na uroku, kiedy zna się zakończenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę uwielbiam a ten serial to najlepsza jak dla mnie jego ekranizacja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ani książki nie czytałam, ani filmu nie widziałam. Może czas to nadrobić? :)
    zapraszam do mnie na konkurs: http://ksiazka-od-kuchni.blogspot.com/p/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails