sobota, 15 czerwca 2013

"Palownik" G. Funaro - ebook

Recenzja bierze udział w konkursie portalu Zbrodnia w Bibliotece.  
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Janusz Ochab
Format: epub
Rok wydania: 2013



„Palownik” zapowiadał się nie tyle strasznie, ile makabrycznie. Zresztą moje przypuszczenia zostały dość szybko potwierdzone, a pierwsze spotkanie z tytułowym mordercą na pewno nie należało do tych z gatunku „łatwych i przyjemnych”. Autor nie żałował czytelnika, w końcu ten raczej wiedział, na co się pisze. Spodziewałam się także, że będzie w niej więcej kryminału, ale to co otrzymałam też było całkiem niezłe. Największą niemiłą niespodzianką okazało się to, że „Palownik” to druga część serii o agencie specjalnym Samie Markhamie, bo pierwszej niestety nie czytałam, a nawet o niej nie słyszałam.

Sam Markham jest ciekawym bohaterem - inteligentnym, doświadczonym i ciągle poszukującym odpowiedzi na dręczące go pytania. Ma własną metodę rozpracowywania sprawców, trudną do pojęcia przez jego współpracowników. Jednak skuteczną, czego dowiodły rozwiązane wcześniej przez niego sprawy. Tytułowy Palownik jest jednak zagadką, trudnym przypadkiem, który ciężko zrozumieć, a co dopiero całkowicie rozpracować, by móc ostatecznie wskazać jego działanie od A do Z. Problemy Markhama są za to źródłem emocji dla czytelnika, który wie więcej niż FBI, ale jednocześnie wciąż nie wie wszystkiego. 

Autor „Palownika” bardziej niż na typowy kryminał postawił na mocno rozbudowaną powieść, w której  skupia się na mordercy. To o nim dowiadujemy się najwięcej, zwłaszcza, że długo prowadzona narracja dwutorowa, w pewnym momencie przeradza się w rzekę wspomnień przestępcy, którą zostajemy wręcz zalani. Palownik jest postacią przerażającą, co jest bardzo widoczne w całym kryminale. Mocnym atutem książki jest także sięgnięcie po rzadko wykorzystywane elementy z zakresu mitologii, astronomii czy historii, co z pewnością wymagało od autora sporej pracy.

Z racji tego, że opisy w „Palowniku” są dość drastyczne i makabryczne, to raczej nie jest to lektura dla wszystkich, którzy co jakiś czas lubią sięgnąć po kryminał. Nie jest to też moje „Top 10”, ale warto przeczytać, chociażby ze względu na zalety, które wcześniej wymieniłam.
 

3 komentarze:

  1. Bardzo spodobał mi się Twój blog, jest bardzo estetyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ksiązka może być dla mnie zbyt dużym wstrząsem ze względu na brutalne sceny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szukam i szukam tej książki i znaleźć nie umiem. A ebooków nie lubię...

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails