wtorek, 14 lutego 2012

Top 10: książki, które chcielibyśmy znów po raz pierwszy przeczytać

Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.

Dziś przyszła pora na... Dziesięć książek, które chcielibyśmy znów po raz pierwszy przeczytać!

W większości są to książki, które zrobiły na mnie niesamowite wrażenie, po których przeczytaniu najchętniej sięgnęłabym po nie jeszcze raz, ale kolejny raz, w przypadku niektórych nie daje już takiej satysfakcji, dlatego często zazdroszczę innym, że mają te wspaniałe lektury przed sobą.

"Tajemniczy ogród" F. Hodgson Burnett

Na zawsze i bezapelacyjnie najlepsza. Pokochałam ją jako mała dziewczynka, a zachwyt nie zmniejszył się z każdym rokiem dorastania. Jest to jedyna książka, którą wciąż mogę czytać na nowo, bez utraty czegokolwiek z poprzednich wrażeń. Chociaż i tak zazdroszczę innym tego pierwszego razu...



"Cień wiatru" C. R. Zafon

Nigdy nie zapomnę, jak pierwszy raz zobaczyłam ją w pakiecie z "Przewodnikiem po Barcelonie" w pakiecie przewiązanym czerwoną wstążką na empikowej półce. Dziwne, co człowiek pamiętam w takich sytuacjach. Musiałam ją mieć i w końcu miałam, przyznam, że w tym czasie kupowałam mało książek, raczej wypożyczałam, a "Cień wiatru" był jedną z pierwszych, drogich książek, na którą zbierałam pieniądze. Barcelona, Cmentarz Zapomnianych Książek, aura tajemnicy, która od razu mnie porwała... Na zawsze będzie miała miejsce w moim sercu.

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" S. Larsson

Trylogia miała już wielu fanów, gdy zdecydowałam się za nią zabrać i ... wciągnęła mnie bez reszty. Dzięki tej książce, a także jej kolejnym tomom, tak bardzo lubię dziś skandynawskie kryminały. Chyba nie ma takiego, którego bym nie chciała przeczytać. Osobom zaczynającym przygodę z "Millenium" poradzę jedno: jeżeli chcecie przeczytać pierwszy tom, najlepiej miejcie w domu pozostałe.


Seria "Harry Potter" J. K. Rowling

Serię zaczynałam czytać chyba w gimnazjum, jako 13-latka, a kończyłam będąc już na studiach. Ostatni tom kupiłyśmy z siostrą w dniu premiery, niby dziwne, prawi dorosła baba, a przeżywa jakąś bajkę dla dzieciaków. Ale dla mnie ta seria zawsze była czymś więcej, myślę, że osoby, które zaczęły z nią przygodę później nie były się w stanie tak w nią zaangażować, końcowe tomy, były już następstwem fascynacji, musiałam wiedzieć jak to się skończy.


"Jeden dzień" D. Nicholls

O swoich odczuciach pisałam już TU. Zbieżność dat z moimi urodzinami, nie mogła być przypadkowa, ta książka mną w jakiś sposób zawładnęła. Pozwoliła na ujście emocjom, których raczej nie okazuję podczas czytania innych książek. Tu poczucie związku z bohaterami było bardzo silne...



 "Świat Zofii" J. Gaarder

Jest to dla mnie ważna książka, chyba nigdy jej nie zapomnę. W jakiś sposób na mnie zadziałała, dlatego gdy pomyślałam o dzisiejszym rankingu, była jedną z pierwszych, które chciałam wymienić. Gdy znajdę trochę czasu wrócę do niej.

"Samotność liczb pierwszych" P. Giordano

Swego czasu bardzo byłam nią zachwycona, przyznam, że to nie minęło i znów bardzo chętnie bym po nią sięgnęła. Piękna, zupełnie inaczej niż zazwyczaj przedstawiona miłość. Muszę w końcu kupić własny egzemplarz, żeby co jakiś czas go kartkować...

"Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakow

Czytałam ją w liceum, bardzo mi się podobała, choć teraz uważam, że byłam na nią jeszcze za młoda, by w pełni ją docenić. Chciałabym przeczytać ją jeszcze raz, delektować się tymi kwestiami, charakterystykami postaci i świetnymi opisami.




"S@motność w sieci" J. L. Wiśniewski

Pamiętam, że kupiłam ją w kiosku, za chyba niecałe 5 zł. Wtedy nikt o tej książce nie mówił, trafiła do serii literatury kobiecej, nie cieszyła się dużym zainteresowaniem. Przeczytałam i zachwyciłam się, pożyczałam każdemu siejąc zainteresowanie i pragnienie posiadanie tej książki na własność przez innych, a tu nagle film, bestseller, nie wiadomo co jeszcze. Mimo wszystko wróciłabym do niej jeszcze raz, by zobaczyć jak odebrałabym ją dzisiaj.

 
"Jedenaście minut" P. Coelho

Mam do niej ogromy sentyment, co by inni nie mówili, był czas, że naprawdę uwielbiałam książki Coelho, wiele z tych wczesnych dalej bardzo cenie i nie dam o nich powiedzieć złego słowa, "Jedenaście minut" jest właśnie jedną z nich.




Przyznam szczerze, że mogłabym stworzyć przynajmniej jeszcze ze dwa TOP 10 z moimi typami, aż tyle jest książek do których chce wrócić. Teraz pomyślałam o tych, więc niech tak zostanie. 

8 komentarzy:

  1. Tajemniczy ogród, Harry Potter, Jedenaście minut... też bardzo lubię :) Ba! Pottera wręcz kocham. Niedawno (a mam 25 lat...) kupiłam sobie pakiet wszystkich części, planuję powrót ;) Millenium też już czeka na półce (wszystkie tomy!), czekam tylko na więcej wolnego czasu. Obawiam się, że ta lektura nie sprzyja pisaniu magisterki... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Harry Potter i Cień wiatru, znalazły się także u mnie w zestawieniu. Mistrz i Małgorzata jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Cień wiatru", "Mężczyźni..." oraz "Harry Potter". Z tymi typami się jak najbardziej zgadzam, chciałoby się je jeszcze raz na "świeżo" przeczytać... Z pozostałymi nie miałam jeszcze styczności ale z chęcią to zmienię, szczególnie jestem ciekawa "Jednego dnia" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :D Większość mam jeszcze przed sobą :) Ha!
    Ale "Samotność liczb pierwszych" to była przepiękna książka i chciałabym ją mieć u siebie i móc czytać kawałek po kawałku... Czekam z utęsknieniem na kolejne książki autora,ale chyba się do tego nie garnie. :-[ Może jakaś petycja? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Larssona również chciałabym mieć jeszcze przed sobą :)
    Szkoda, że nie napisze już nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodałabym jeszcze "100 lat samotności" Marqueza i wszystkie książki Somozy ;) A i "Dumę i uprzedzenie".

    OdpowiedzUsuń
  7. Cień wiatru bardzo często pojawia się w topach a ja tej książki nie czytałam, więc muszę to nadrobić. "Jedenaście minut" czytałam przez moją nauczycielkę z polskiego wszyscy w klasie się nią zachwycali niestety mi do gustu nie przypadła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się co do 'Samotności', 'Pottera', 'Ogrodu' i 'Jednego dnia'. Zafon i Bułhakow wciąż jeszcze przede mną i straszliwie cieszę się na przyszłe spotkania z nimi :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails