sobota, 25 maja 2013

"Brzoskwinie dla księdza proboszcza" J. Harris - ebook


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Bańkowska
Format: epub
Rok wydania: 2013



„Brzoskwinie dla księdza proboszcza” to trzecia, po „Czekoladzie” i „Rubinowych czółenkach” książka Joanne Harris, w której głównymi bohaterkami są: Vianne i Anouk. Trzeci raz mogłam powrócić do ich świata, relacji, magii i czekolady. Coś czego odrobinę zabrakło w drugiej książce powraca w trzeciej. Z drugiej jednak strony myślę, że zabieg, który zastosowała autorka był umyślny. Harris chciała za wszelką cenę pokazać tę „inność”, która zakradła się do życia bohaterek, gdy paradoksalnie chciały być jak taki same, jak otaczający ich ludzie. „Brzoskwinie...” to powrót do Lansquenet, miasteczka, do którego miały już nigdy nie wracać.

Wydaje się, że życie w Paryżu i związek z Roux pochłoną Vianne całkowicie. Mają swoją ostoję, łódź i szczęśliwą rodzinę. Jednak pewnego dnia przychodzi list z przeszłości, od dawno zmarłej Armande Voizin. Zawarta w nim prośba o przyjazd do miasteczka wydaje się być przepowiednią zza grobu. Vianne nie pozostaje obojętna na ten list, kiełkuje w niej pewność, że nic nie dzieje się przypadkiem. Pewnego dnia wyrusza w podróż, ze strachem, bo spotka się z upiorami z przeszłości, a z drugiej strony radością, by zobaczyć dawno niewidzianych przyjaciół i spróbować pokonać ten irracjonalny lęk. 

Czytelnikom, którzy znają poprzednie losy Vianne, z pewnością udzielą się emocje, które będą jej towarzyszyć w podróży i zaraz po przyjeździe do miasteczka. Z drugiej strony na pewno będą oczekiwać, jak najszybszego tempa akcji i spotkania z proboszczem Reynaudem. Zaciekawi ich tajemnicza dama w czerni, która przemyka skrajem miasteczka i nie odpowiada na powitania. W końcu czytelnicy zastanowią się także, co się stało z „wodnymi szczurami” i czy jeszcze ktoś pozostał w domach nad rzeką. Na wszystkie te wątpliwości będzie odpowiedź w „Brzoskwiniach dla proboszcza”.

Joanne Harris także i tym razem przywołuje temat nietolerancji. Vianne staje się naocznym świadkiem tego, co jeszcze parę lat wcześniej dotyczyło jej samej. Kobieta w czerni jest muzułmanką, co sprawia, że mieszkańcy katolickiej części miasteczka traktują ją z pogardą, obojętnością, a czasem nawet strachem. Co dziwniejsze, także jej współwyznawcy nie chcą o niej rozmawiać. Kobieta staje się celem ataków, a jej dom zostaje podpalony. Vianne dowiaduje się, że mieszkańcy Lansquenet podejrzewają o to proboszcza. Autorka daje dzięki temu swoim czytelnikom do myślenia: jak wiele jeszcze musi się wydarzyć, by ludzie zrozumieli, że wyznawcy różnych religii mogą mieszkać obok siebie, przyjaźnić się i nie tworzyć niepotrzebnych barier między sobą. Jednocześnie Harris wplata te refleksje w piękną, magiczną i pachnącą brzoskwiniami historię, która jest czymś więcej niż zwykłym czytadłem. Zauważalne są także rozważania nad sytuacją kobiet w różnych kulturach, w tym przypadku przedstawione za pomocą dość mocnego akcentu. Kolejny raz zostanie także świetnie nakreślony obraz małej grupy społecznej, w której żyje się zupełnie inaczej niż w dużym mieście. 

Od siebie dodam, że warto czytać powieści Joanne Harris w odpowiedniej kolejności, nawet pomimo tego, że są trochę nierówne, to jednak opuszczenie którejkolwiek z nich nie daje pełnego obrazu życia Vianne. Cieszę się, że miałam okazję zanurzyć się w tej magii, która jest specyficzna dla twórczości angielskiej autorki.
 

6 komentarzy:

  1. Książki autorki nadal na mnie czekają. Ale jestem bardzo zachęcony Twoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Czekolada" była dla mnie jak-tako interesująca. "Czółenka" miałam wypożyczone od koleżanki, ale nie miałam już ochoty po nie sięgać. "Brzoskwinie" wydawały mi się z opisu całkiem interesujące, ale faktycznie bezsensem jest czytanie nie po kolei, zwłaszcza, że wcale do tej serii przekonana nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam. Skoro "Czekolada" niezbyt Ci się podobała, wątpię byś zainteresowała się akcją pozostałych części.

      Usuń
  3. Mi strasznie podobał się film "Czekolada" i poluję w bibliotece na książkę, bo bardzo chcę ją przeczytać. Jednak nie słyszałam, że została wydana trzecia część. Czas pokaże czy będę zachęcona do jej przeczytania po dwóch poprzednich częściach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Czekolade" przeczytalam z przyjemnoscia, ale po niej nie odczuwalam juz potrzebny po siegniecie po kolejne czesc, ani nawet po zadne ksiazki tej autorki (i chyba juz tak pozostanie).

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałem i powiem tak, jest genialna i juz szukam czegoś nowego dla siebie od tej autorki.
    W książce mamy trochę akcji, ale jest tez czas na to by razem z główną bohaterką usiąść przy stole napić sie czekolady i popatrzeć przez okno.
    POLECAM!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails